Każdy, kto czytuje od czasu do czasu kolorowe pisemka i tabloidy wie, kim jest Daniel Martyniuk. Nie ulega wątpliwości, że sporą podpowiedzią na to pytanie nazwisko, które wciąż przewija się w kontekście disco-polowych występów jego ojca Zenona w Telewizji Polskiej.

Wielka przemiana, czy ucieczka od dotychczasowego życia?

Jako syn jednego z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce muzyków disco-polo, stał się obiektem zainteresowania mediów i opinii publicznej po tym, gdy jego małżeństwo zaczęło się gmatwać, a on sam wielokrotnie wdał się w konflikt z prawem. Jedyny syn Danuty i Zenona Martyniuk wielokrotnie znalazł się w tabloidowych nagłówkach, niekoniecznie w dobrym tego słowa znaczeniu.

Jego skłonności do nadużywania substancji zakazanych oraz alkoholu często szły w parze z publicznymi inwektywami i groźbami karalnymi skierowanymi w stronę różnych osób, które w mniej lub bardziej radykalny sposób reagowały na agresję Daniela Martyniuka.

Gdy jego małżeństwo rozpadło się całkowicie, temat rozwodu nie znikał z tytułów tabloidowych. Jednak po tym, gdy na pewien czas zniknął z mediów społecznościowych i z tabloidowy nagłówków, nikt do końca nie wiedział co się właściwie z nim dzieje. Gdy okazało się, że Daniel Martyniuk wziął się do roboty i na wielkim statku pracując fizycznie podróżuję po całym świecie, media przypomniały sobie o nim.

Sensację bowiem wzbudził swoim bardzo odmienionym wyglądem. Smagany wiatrem, z dłuższymi włosami w nieładzie, zarośniętą twarzą i szczerym uśmiechem Daniel Martyniuk wygląda zupełnie inaczej.

Czy jego decyzja o pracy na statku wynika z wewnętrznej przemiany i chęci odbudowania relacji z ludźmi?

O tym się mówi: Kondolencje płyną z całego świata. Odszedł znakomity aktor, pisarz i producent filmowy

Zerknij: Czy Meghan Markle i książę Harry planują powrót do Anglii? Co na to królowa Elżbieta II