Jak podają media, Karolina Małysz–Czyż zdradziła w wywiadzie kilka szczegółów na temat swojej relacji z ojcem. Okazuje się, że wyjazd jej mamy do Warszawy w celu wzięcia udziału w programie “Taniec z Gwiazdami”, przyniósł więcej korzyści, niż wielu myślało.

Co się zmieniło po wyjeździe Izabeli Małysz do Warszawy?

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez IzAbelka (@izamalysz)

Gdy media obiegła informacja o tym, że żona znanego skoczka narciarskiego Adama Małysza Izabela przyjęła w końcu zaproszenie do udział w programie "Taniec z Gwiazdami", posypała się lawina artykułów na temat powodów jej wcześniejszych odrzuceń tej propozycji. Jak wyznała w wywiadach Izabela Małysz, dopóki jej córka Karolina przebywała w domu, ona jako mama, żona i gospodyni w domu nie była w stanie znaleźć wolnego czasu na udział w programie.

Jednak gdy Karolina wyjechała na studia do Krakowa, okazało się, że jej mama Izabela w końcu może sobie pozwolić na własny rozwój. W związku z tym postanowiła przyjąć zaproszenie do udziału w programie i rozpoczęła wymagające i trudne treningi taneczne przygotowujące do występu na parkiecie.

Ta decyzja jednak niosła ze sobą potrzebę tymczasowej przeprowadzki do Warszawy na czas udziału w programie. Więc, gdy Izabela Małysz przebywała w stolicy, jej mąż Adam i córka Karolina zostali w pewnym sensie sami. Ta sytuacja przyniosła pozytywne efekty w relacji między ojcem, a córką.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez IzAbelka (@izamalysz)

Jak podaje “o2”, Karolina Małysz-Czyż w wywiadzie wyznała, że gdy została z ojcem sama ich kontakt uległ polepszeniu, gdyż więcej czasu mieli tylko dla siebie. Jak przyznała świeżo upieczona mężatka, podczas nieobecności mamy w domu, miała więcej sposobności do rozmowy z ojcem, co poprawiło ich wzajemną relację - Dawno nie mieliśmy z tatą tak dobrego kontaktu jak teraz. Wiadomo, że jak jesteśmy sami to więcej czasu spędzamy razem. Było sporo chwil na rozmowę, byłam też częściej w Wiśle, więc było więcej okazji na takie momenty. Oceniam to bardzo dobrze, bo poprawił mi się kontakt z tatą, choć i do teraz były naprawdę dobre.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Daniel Martyniuk przeszedł niezwykłą przemianę. Co teraz słychać u syna króla disco-polo

Zerknij: Córka Bogusława Lindy zdradziła w jakich warunkach przyszło jej żyć. "Myłam się w wiaderku"