Na kanale YouTube należącym do jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego pojawiła się 6 października bieżącego roku zapisana transmisja na żywo, którą jasnowidz współprowadził z właścicielem kanału “Wideoprezentacje” Krzysztofem Woźniakiem, podczas której Krzysztof Jackowski opowiedział o bardzo niemiłej i niebezpiecznej sytuacji, jaka go tego dnia spotkała.
"Bardzo specyficzny numer, który jest infolinią z mojego banku"
Panowie omawiali aktualną sytuację panującą w kraju, prognozowali przyszłe wydarzenia, które zdają się zbliżać wielkimi krokami i wymieniali się także swoimi spostrzeżeniami, wnioskami i doświadczeniami w dziedzinie gospodarki, finansów i aspektów społecznych. Wnioski, do jakich doszli panowie nie napawają optymizmem, o czym Krzysztof Jackowski mówi w swoich wizjach już od bardzo długiego czasu.
W pewnym momencie jednak (czas - 37 minuta: 35 sekunda filmu) przy okazji omawiania dylematów związanych z bezpieczeństwem zaciągania w obecnych czasach kredytu, Krzysztof Jackowski opowiedział o bardzo niebezpiecznej sytuacji, jaka go tego dnia spotkała około godziny 17:00. Okazało się, że gdyby nie jego czujność i dziwne przeczucie zagrożenia, z pewnością padły ofiarą bezczelnych oszustów, którzy podając się za przedstawicieli konkretnego banku wyłudzają nie tylko dane potrzebne do logowania na bankowe konto internetowe, ale także są w stanie wyczyścić konto z pieniędzy i skorzystać z często uruchamianej bez wiedzy klientów przez bank opcji wzięcia szybkiego kredytu.
Jak opowiedział jasnowidz, zadzwoniono do niego z numeru telefonu podanego jako kontakt na oficjalnej stronie jego banku informacją, że nastąpiła podejrzana próba wykonania z jego konta przelewu. Rozmówczyni podająca się za pracownicę banku zapytała Krzysztofa Jackowskiego czy zna imię i nazwisko niedoszłego odbiorcy przelewu, jednak jasnowidz nie znał takiego nazwiska i miał 100% pewności, że nie wykonywał żadnego przelewu.
Na te słowa rozmówczyni poprosiła go o podanie kilku danych do logowania bankowego w celu zweryfikowania, czy na jego koncie jest wszystko w porządku. To nieco zaalarmowało jasnowidza. Jednak gdy jego rozmówczyni z obcym akcentem zaczęła nalegać, by podał jej informacje, mężczyzna wprost zapytał, czy aby to ona przypadkiem nie próbuje go oszukać. Kobieta słysząc to natychmiast się rozłączyła.
Krzysztof Woźniak wyjaśnił wówczas jasnowidzowi i oglądającym transmisję widzom, na czym polega oszustwo i jakie techniczne możliwości mają złodzieje w związku z podszywaniem się pod cudze numery telefonów. Okazuje się, że znający te sposoby są w stanie podpiąć się pod inny numer telefonu i dzwoniąc z niego do swojej ofiary nie budzić podejrzeń. Można się wówczas podszywać pod dowolną osobę, firmę, instytucję. Dlatego właśnie Krzysztof Jackowski w pierwszej chwili wręcz wystraszył się słysząc od osoby dzwoniącej z oficjalnego numeru telefonu jego banku, że ktoś zdobył dostęp do jego konta i dysponuje będącymi tam środkami.
Jasnowidz kontynuował opowieść mówiąc, że gdy udał się osobiście do jednej z jednostek jego banku i opowiedział o przebytej właśnie rozmowie usłyszał od Pani w okienku, że w takich sytuacjach infolinia nie dzwoni do klienta, a jedynie blokuje podejrzanie wyglądający przelew. Klient w żaden sposób nie jest informowany o zajściu przez bank, który w ostateczności oczekuje na osobiste przyjdźcie klienta w celu wyjaśnienia okoliczności i przyczyn zablokowania danego przelewu - gdyby okazał się jednak tym prawdziwym.
Panowie ostrzegli internautów przed stosowanymi powszechnie przez oszustów technikami manipulacji mającymi doprowadzić nas do podjęcia błędnej i niekorzystnej decyzji. Jak przyznał Krzysztof Woźniak, jedną z takich technik jest naleganie i naciskanie na nas przez rozmówcę, abyśmy podjęli decyzję pod presją czasu, która praktycznie zawsze jest sytuacją sprzyjającą popełnieniu przez nas błędu.
źródło: YouTube/JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski Official
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Plotki o kryzysie w związku Kate Middleton i Williama się wzmagają. Zachowanie księżnej nie pozostawia złudzeń. Co zrobiła