Lider zespołu "Ich Troje" wielokrotnie udzielał wywiadu, w którym opisywał swoje życie zarówno zawodowe, jak i te prywatne. W szczerych słowach przestrzegał przed różnymi błędami, które mocno komplikowały jego życie na wszelkich możliwych płaszczyznach...

"Ja miałem jedną kochankę"

"Super Express" postanowił naświetlić długotrwały problem piosenkarza Michała Wiśniewskiego, który - jak sam przyznał w wywiadach - wciąż dawał swoim żonom powód, aby od niego odeszły. Dzisiaj można dojść do wniosku, że nauczył się na własnych błędach bycia mężem, ojcem i przedsiębiorcą, a także przyjacielem.

Zasłynął z niesamowitych show, jakie wraz zespołem "Ich Troje" prezentował grając koncerty u szczytu kariery. Energiczny, charyzmatyczny i pełen ekspresji artysta dawał przysłowiowego czadu na scenie, a teledyski zespołu mocno przykuwały spojrzenie.

Była jednak też ciemna strona sławy, sukcesu i zarobionej dzięki temu fortuny. Michał Wiśniewski nie panował nad finansami, codziennie zaglądał do butelki i nie dbał o swoje zdrowie.

Stracił wszystko, a kolejne żony go zostawiały. Główny powód był jeden, o którym artysta szczerze opowiedział - Zawsze mówiłem, że nie miałem powodów, by zostawiać żony, natomiast one miały powód, by zostawiać mnie. Piłem codziennie. Ludziom się wydaje, że Wiśniewski zdradzał, zmieniał kobiety jak rękawiczki. Nie, ja miałem jedną kochankę – flaszkę. Przyznaję się do tego.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Kamil Stoch już zaciera ręce. Nie można przegapić jego zapału przed tym, co za chwilę się zacznie. O co chodzi

Zerknij: W sieci pojawiło się zdjęcie Agaty Kornhauser-Dudy, które zrobiło furorę. "Sprawdzała ceny dla kolegi męża"