Znana projektantka mody Ewa Minge, która dość prężnie działa na mediach społecznościowych, postanowiła jakiś czas temu podzielić się swoimi refleksjami na temat swojego starszego syna. Tak więc 27 lipca bieżącego roku pojawił się na jej instagramowym profilu post, w którym obszernie wypowiedziała się o tym, co działo się trzydzieści lat wcześniej, gdy syn przychodził na świat i o tym, co wydarzyło się potem.

Ewa Minge szczerze o swoim starszym synu

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Ewa Minge (@eva_minge)

Jak się okazuje, poród był bardzo trudny dla projektantki i trwał dwadzieścia godzin. Oskar Amadeusz w chwili przyjścia na świat ważył niemal cztery kilogramy. Jak przyznała celebrytka, starszy syn zawsze wykazywał się odwagą i bezkompromisowością, nawet w dzieciństwie.

Celebrytka z zachwytem opisała intelekt syna przytaczając jego postępy w edukacji. Okazuje się, że pełnymi zdaniami zaczął mówić mając zaledwie pół roku, a w wieku pięciu lat czytał w przedszkolu książeczki innym dzieciom. Dodała, że syn obwinia ją za wpojenie pewnych rzeczy, przez które teraz może cierpieć. Chodzi o zaufanie do ludzi, które przejął po mamie i stawianie przyjaciół przed własnymi potrzebami.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Ewa Minge (@eva_minge)

Ewa Minge przyznała także, że jej dzieciństwo było inne, niż dzieciństwo jej syna, a to dlatego, że ją w dzieciństwie otaczali dobrzy ludzie, a jej syn miał obok siebie "smoka" będąc małym chłopcem - Powtarza mi, że skaziłam go ogromną wadą wychowując w zaufaniu do ludzi i stawianiu przyjaciół przed sobą . Fakt jest taki, ze ja dorastałam w innych czasach i nie byłam dzieckiem „z nazwiskiem” czyli swoistą metką. To nazwisko wiele razy mu dało w kość choć nigdy go nie wykorzystywał. Chciał odnieść sukces na własnych zasadach. Miał przyzwolenie, podobnie jak ja miałam mylić się . Różnica w naszym dzieciństwie była jednak potężna, bo ja żyłam z dobrymi wróżkami i czarodziejami a on miał obok smoka.