To było tak, jakby została podmieniona. Stała po stronie syna i była przeciwna płaceniu alimentów na dwoje dzieci. Dlatego kazałam jej wyprowadzić się z mojego mieszkania”.

Tak się też dzieje. Kiedy moja koleżanka Anna opowiadała o swoich problemach, z początku nikt z nas nie uwierzył. Anna zawsze mówiła o swojej teściowej jak o przyjaciółce, a nawet matce.

Zawsze wspierała ją w pojawiających się problemach i trudnościach, nawet gdy rozwiodła się z jej synem. Jednak prędzej czy później wszystko się kończy.

Anna była mężatką od dziesięciu lat. A po 10 latach, które wydawało się szczęśliwym życiem rodzinnym, mąż spotkał tę jedyną miłość, o której, jak sam powiedział Annie, od dawna marzył.

Małżeństwo, w którym był z Anną, teraz uważa za błąd. I nie szkodzi, że w tym czasie pojawiło się dwoje dzieci. Najważniejsze, że teraz jest naprawdę szczęśliwy. Jednak teraz nie mówimy o byłym mężu Anny.

Podczas postępowania rozwodowego teściowa z całych sił wspierała synową i wnuki. Kiedy pracowała, kobieta siedziała z dziećmi.

Przeprowadziła się nawet do jej mieszkania, aby zająć się wnukami. Najstarszą zabierała do szkoły, a młodszą do przedszkola.

Przeprowadziła się, bo zdecydowała się wynająć swoje jednopokojowe mieszkanie. Wszystko to trwało, dopóki Anna nie zdecydowała się złożyć wniosku o alimenty.

Złożyła go, ponieważ jej były mąż przestał pomagać dzieciom. Wyjaśnił to faktem, że jego nowa żona spodziewa się dziecka i oni sami potrzebują pieniędzy. A jeśli Anna złożyła wniosek o alimenty, to i tak nic na tym nie zyska, ponieważ były małżonek nie pracuje oficjalnie. I tego, że ma własną firmę, nikt nie może udowodnić.

Ale Anna mimo to złożyła wniosek o alimenty. Proces trwał długo. Początkowo teściowa nic nie powiedziała i nadal pomagała Annie. Po pewnym czasie zaczęła o tym mówić:

„Dlaczego miałabyś ubiegać się o alimenty? Słowem można się zgodzić, a mój syn w każdym razie pomógłby dzieciom. Rozumiesz, że ma teraz inną rodzinę i wkrótce będzie miał dziecko.

Oni sami teraz potrzebują pieniędzy. Pomyśl najpierw. Cóż, czy dostaniesz te pieniądze, czy to ci ułatwi?”

I wszystko toczyło się w tym samym duchu. Kiedyś Anna nie mogła się oprzeć i odcięła się od swojej teściowej podczas kolejnego przemówienia o alimentach:

„Mieszkasz w moim domu i pozwalasz sobie tak ze mną rozmawiać. Nalegam, abyś wyprowadził się do swojego miejsca, skoro tak bardzo ci żal syna. Jest biedny, nieszczęśliwy.

Dziękuję za pomoc z dziećmi. Teraz jakoś sobie poradzę. Mam dość twoich lamentów.

A alimenty… ile sąd zobowiąże zapłacić – to wszystko nasze. Masz więc tydzień na spakowanie się i wyprowadzkę.”

Kilka dni później teściowa wyprowadziła się od Anny. Ale nie do swojego mieszkania, ale do syna. Prawdopodobnie teraz będzie miał pomoc z dziećmi.

ZOBACZ, O CZYM JESZCZE PISALIŚMY W OSTATNICH DNIACH NA PORTALU „ZYCIE.NEWS”: NIETYPOWA WIADOMOŚĆ OD KLIENTKI WYWOŁAŁA SPORE PORUSZENIE U KELNERKI. POST W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH ZEBRAŁ JUŻ KILKASET TYSIĘCY POLUBIEŃ

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ZYCIE.NEWS”: REAKCJA ANTKA KRÓLIKOWSKIEGO PODCZAS SKŁADANIA PRZYSIĘGI MAŁŻEŃSKIEJ WZBUDZIŁA ZASTANOWIENIE FANÓW. WIELE WSKAZUJE, ŻE JOANNA OPOZDA JEST W CIĄŻY

Z ŻYCIA ZNANYCH LUDZI INFORMOWALIŚMY NA PORTALU „ZYCIE.NEWS O: MEGHAN MARKLE PONOWNIE USŁYSZAŁA WIELE PRZYKRYCH SŁÓW OD SWOJEGO OJCA! CO POWIEDZIAŁ? THOMAS MARKLE NIE OSZCZĘDZIŁ CÓRKI NAWET W DNIU JEJ 40. URODZIN