Media obiegła dość zaskakująca informacja na temat tego, co spotkało Mariusza Czajkę niedawno w kwestii zawodowej. Okazuje się, że aktor grający w serialu Telewizji Polskiej pod tytułem "Remiza", został poddany swoistej selekcji przez producentów społecznej kampanii reklamowej, do której Mariusz Czajka był zaproszony.

Mariusz Czajka także poczuł, czym jest dla człowieka selekcja

Oprócz niego do zagrania w spocie reklamowym został zaproszony także Michał Milowicz. Panowie mieli odegrać scenę z kultowego filmu "Chłopaki nie płaczą". Mariusz Czajka z radością przyjął tę propozycję, gdyż jak stwierdził bardzo lubi wracać do tego filmu.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Michał Pacuda (@pacuda)

Niestety okazuje się teraz, że producenci reklamy o charakterze społecznym zrezygnowali z udziału Mariusza Czajki szczerze podając powód, jakim jest współpraca Mariusza Czajki z Telewizją Polską. Decyzja ta była ogromnym ciosem dla artysty tym bardziej, że Michał Milowicz pozostał w projekcie pomimo faktu, że również gra serialu produkowanym przez Telewizję Polską.

Jak przyznał Mariusz Czajka, poczuł się poddanym selekcji śmieciem. Mariusz Czajka przyznał także, że to co się stało uważa bardzo niesprawiedliwe względem aktorów. Dodał, że ma dość selekcji, jaka często widoczna jest na zwykłym targu. Przyznał także, że jest to sugerowanie aktorom, jakoby uprawiali zamiast sztuki politykę - Dostałem niedawno propozycję zagrania w reklamie społecznej. Chodziło o wsparcie dla dzieci. Ja i Michał Milowicz mieliśmy odegrać w niej scenę z filmu "Chłopaki nie płaczą". Cieszyłem się ogromnie, bo lubię wracać do tego filmu. Wszystko było już dograne, terminy ustalone i nagle okazało się, że mnie tam nie chcą! Dlaczego? Bo gram w serialu TVP! Poczułem się jak śmieć!

O tym się mówi: Widzowie wytknęli TVP kolejną wpadkę. Dziennikarze pokazali zdecydowanie za dużo

Zerknij: Była żona Kamila Durczoka zdobyła się na bardzo osobiste wyznanie. "Zabolało nas bardziej, niż można było się spodziewać"