Sama wychowałam Michała od niemowlęctwa. A wczoraj moja pechowa córka znów przyszła do mnie, prosząc o pomoc - płacze 50-letnia Anna i żali się koleżance.

- Na serio? Marta wróciła? - pyta druga kobieta.

- Tak, z torbą i brzuchem. Za dwa miesiące ma rodzić ...

- Z jest w ciąży?

- Co to za pytanie. Ona prawdopodobnie sama nie wie. Nie ma nawet ani grosza. Jej współlokatorka porzuciła ją z pożyczkami. Spojrzałem na nią i poczułamm się, jakbym miała deja vu.

Córka kobiety ma 30 lat. Marta ma naprawdę pecha, mama nie przesadza. Zawsze słabo się uczyła, była trudną nastolatką i spędzała czas w złym towarzystwie. W wieku 19 lat wyznała matce, że jest w ciąży. Anna wysłała ją na aborcję, ale nastolatka nie chciała jej słuchać.

Marta bawiła się przez sześć miesięcy jako „córka-matka”, ale potem zostawiła dziecko matce. Obiecała, że ​​go odbierze, kiedy wyjdzie za mąż. Jednak przez 11 lat się nic nie zmieniło.

- W ogóle nie myślałaś o swoim synu? - pyta przyjaciółka Marty.

- Wysłałam pieniądze dwa razy i dzwoniłam trzy razy.

- Wspaniała mama.

Michał dorastał jako nerwowy chłopak i miał wiele problemów zdrowotnych. Ile nocy Anna nie spała, opiekując się wnukiem! Wirus po wirusie. Choroba za chorobą. Przeszła nawet na wcześniejszą emeryturę z powodu ciągłego zwolnienia lekarskiego.

- Nie byłam zła na szefa, były ku temu obiektywne powody. Potrzebował robotników, a nie samotnych babć.

Dopiero teraz życie babci miało się poprawić, bo wnuk już dorósł. Nie jest wybitnym uczniem, ale nie ma szczególnych problemów z wynikami w nauce. Wszystko było w porządku, gdyby nie nagłe pojawienie się córki.

- Może i jestem winna, że nie byłam wobec niej surowa, więc dźwigam swój krzyż. Ale tym razem od razu powiedziałem jej, że nie będę wychowywac jej kolejnego dziecka. Jeśli nie chcesz się nim zajmować, odddaj go do domu dziecka. Gdy zajmowałam się Michałem, byłam jeszcze młoda, ale teraz gdzie potrzebuję dziecka? - Anna jest oburzona.

- Pozwolisz jej zabrać go do sierocińca? - pyta koleżanka.

- Dlaczego nie? Nie mam ochoty brać na siebie opieki nad dwójką dzieci. Czy uważasz, że powinnnam odpowiadać za jej czyny? Jestem już stara...

***

Oczywiście umieszczenie dziecka w sierocińcu jest straszne - w końcu 50 lat to nie starość, można w tym wieku jeszcze spokojnie wychować dziecko. Dlaczego Anna nie chce wychowywać wnuka? A może odpowiedzialność spoczywa wyłącznie na niedbałej córce?

ZOBACZ, O CZYM JESZCZE PISALIŚMY W OSTATNICH DNIACH NA PORTALU „ZYCIE.NEWS”: NIETYPOWA WIADOMOŚĆ OD KLIENTKI WYWOŁAŁA SPORE PORUSZENIE U KELNERKI. POST W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH ZEBRAŁ JUŻ KILKASET TYSIĘCY POLUBIEŃ

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ZYCIE.NEWS”: REAKCJA ANTKA KRÓLIKOWSKIEGO PODCZAS SKŁADANIA PRZYSIĘGI MAŁŻEŃSKIEJ WZBUDZIŁA ZASTANOWIENIE FANÓW. WIELE WSKAZUJE, ŻE JOANNA OPOZDA JEST W CIĄŻY

Z ŻYCIA ZNANYCH LUDZI INFORMOWALIŚMY NA PORTALU „ZYCIE.NEWS O: MEGHAN MARKLE PONOWNIE USŁYSZAŁA WIELE PRZYKRYCH SŁÓW OD SWOJEGO OJCA! CO POWIEDZIAŁ? THOMAS MARKLE NIE OSZCZĘDZIŁ CÓRKI NAWET W DNIU JEJ 40. URODZIN