Jak podaje portal "Goniec", w sobotę 11 września zmarła Maria Mendiola. Była częścią duetu Baccara, który zasłynął piosenką "Yes Sir, I Can Boogie". Artystka odeszła w wieku 69 lat, otoczona przez najbliższych.

Kim była Maria Mendiola?

Maria Mendiola przyszła na świat 4 kwietnia 1952 roku w Hiszpanii. W 1977 roku wspólnie z Mayte Mateos powołała do życia zespół Baccara, który na stałe zapisał się w historii muzyki. Obie panie były wówczas tancerkami flamenco, występującymi na wyspie Fuerteventura (należąca do Hiszpanii wyspa znajdująca się Oceanie Atlantyckim).

Pierwszy utwór wykonany przez zespół od razu zdobył serca słuchaczy. Mowa o piosence "Yes Sir, I Can Boogie", którą nucą kolejne pokolenia. Aż w 10 krajach w Europie utwór z miejsca podbił listy przebojów. Sprzedał się w 16 miliolnch egzemplarzy, co było wynikiem fenomenalnym biorąc pod uwagę kobiece zespoły w latach 70.

W 1978 roku Maria Mendiola wspólnie z Mateos reprezentowały Luksemburg w konkursie Eurowizji, który ostatecznie ukończyły na 7 miejscu. Pierwsze sukcesy nie zapewniły zespołowi trwałości. Baccara rozpadła się w 1983 roku. Obie wokalistki postanowiły spróbować swoich sił w karierach solowych.

Po czasie zdecydowały się reaktywować Baccarę, choć każda zrobiła to oddzielnie. Maria Mendiola nazwała swój zespół "New Baccara", jej dawna koleżanka z zespołu "Baccara 2000". Mendiola była twarzą zespołu przez wiele lat i dopiero ostatnie przyniosły - dość częste - zmiany wokalistek.

Do informacji publicznej nie podano przyczyny śmierci wokalistki. Wiadomo jedynie, że zmarła w swoim domu w Madrycie, gdzie do końca byli z nią jej najbliżsi.

Maria Mendiola/YouTube @Mark 1333
Maria Mendiola/YouTube @Mark 1333
Maria Mendiola/YouTube @Mark 1333

Redakcja portalu składa bliskim, rodzinie i fanom zmarłej najszczersze wyrazy współczucia.

To też może cię zainteresować: Smutne doniesienia płyną od Doroty Gardias. Dziennikarka zmaga się bardzo ciężką chorobą. O co chodzi

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Porażające zapowiedzi wizjonerki z Wisły. Czy zapowiadane przez nią wydarzenia spełniają się na naszych oczach

O tym się mówi: Krystyna Pawłowicz przyłapana na wakacjach. Nie spędzała ich sama. Uwagę wszystkich zwrócił jeden szczegół. O czym mowa