Jak podaje portal "O2", infekcja zaczęła się z pozoru niepozornie. Mężczyzna uskarżał się na ból nogi. Trafił do szpitala. Diagnoza brzmiała przerażająco. Doszło u niego do infekcji "mięsożerną" bakterią, która rozkłada tkanki.
Mężczyzna trafił do szpitala
W ubiegłym tygodniu mieszkaniec Międzyzdrojów skarżył się na potworny ból nogi. Trafił najpierw do szpitala w Świnoujściu skąd został przewieziony do jednej ze szczecińskich placówek. Okazało się, że część mięśni jego uda została "pożarta" przez niezwykle groźną bakterię, która rozkłada tkanki w ludzkim organizmie.
30-letni mężczyzna musiał zostać umieszczony w specjalnej komorze hiperbarycznej. W tym celu został przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Leczenia Chorób Morskich i Tropikalnych, gdzie owa komora się znajdowała. U pacjenta doszło do zakażenia bakterią vibrio vulnificus.
Specjaliści wskazują, że w naszym kraju dochodzi do zakażenia tego rodzaju bakterią niezwykle rzadko. Niestety wraz z ocieplaniem się wód Morza Bałtyckiego problem ten może przybrać na sile. Vibrio vulnificus rozwijają się bowiem w ciepłych morskich wodach. Do zakażenia nimi może dojść zarówno przez kontakt z wodą (bakterie wnikają np. przez uszkodzony naskórek), jak i zjedzenie surowych owoców morza.
W tym drugim przypadku dochodzi do zakażenia przewodu pokarmowego, które prowadzi do rozwinięcia się sepsy. Bakterie te doprowadzają do rozkładu tkanek, w tym także mięśni i powstania zmian o charakterze martwiczym. Na szczęście leczenie mężczyzny przyniosło zamierzony efekt i sytuację udało się opanować.
Myślicie, że kolejne lata mogą przynieść wzrost liczby przypadków infekcji "mięsożerną bakterią"?
To też może cię zainteresować: IMGW ma pełne ręce roboty. Wydał pilny alert dla konkretnego regionu kraju. Będzie bardzo niebezpiecznie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Wiadomo ile zarabia Robert Lewandowski. Kwota zwala z nóg. Wielu o takich zarobkach może tylko pomarzyć
O tym się mówi: Oburzająca decyzja księdza. Odmówił chrztu świętego dziecku, bo bał się zarazić? O co chodzi