Jak podaje portal "Jastrząb Post", Kamil Durczok przez kilka ostatnich lat miał złą prasę. Wszystko zaczęło się od tego, że szef "Faktów" zostal oskarżony o mobbing i molesteowanie seksualne, którego miał dopuszczać się na swoich podwładnych.
Potem miał problem z uzależnieniami - zarówno z narkotykami, jak i z alkoholem. Pod wpływem spowodował kolizję drogową i pojawił się wówczas na wszystkich portalach plotkarskich i na okładkach tabloidów.
Niedawno utworzył płatną aplikację mobilną Durczokracja, w której ma zamiar zamieszczać newsy, teksty i filmiki.
O wysokości opłaty poinformuję w stosownym czasie, ale nie przekroczy ona kilku złotych miesięcznie. Stawiam sprawę uczciwie: kiedyś robiłem to samo, co dziś i płacił za to TVN z pieniędzy zarobionych na reklamach. Finalnie płacili więc klienci kupujący produkty reklamujących się firm — czyli moi odbiorcy. Teraz startuję z płatnym projektem, bo nie widzę powodu, żeby miliardy dolarów na cudzej pracy zarabiali wyłącznie giganci: Facebook albo Google, nie dzieląc się uczciwie z twórcami.
Oprócz zmian zawodowych nastały również zmiany wizerunkowe. Kamil Durczok zgolił włosy na łyso, zapuścił długą brodę i zrzucił wiele kilogramów. Wygląda zupełnie inaczej. Zresztą sami zobaczcie! Na korzyść?
To również może Cię zainteresować: Modelka od Kuby Wojewódzkiego W Mocnych Słowach Do Miśka Koterskiego. Ujawniła Ich Bliską Relację
Zobacz także: Gwiazdy programu "Rolnik szuka żony" świętują pierwsze urodziny córki. Na bogato