Jak podaje portal "Super Express", Kamil Stoch wspólnie z kolegami wystartował w Letnim Grand Prix w Klingenthal. Skoczek nie ukrywa, że olbrzymią radością wrócił na skocznie. Jednocześnie przyznał, że przyszło mu się mierzyć z poważnym problemem. Czy uda się mu z nim uporać? Niepokojące słowa sportowca.
Kamil Stoch przyznał się do problemu
Kamil Stoch już dawno zapewnił sobie miejsce w historii sportu, ale nie zamierza spoczywać na laurach. W poprzednim sezonie skoczkowi udało się wywalczyć Złotego Orła w Konkursie Czterech Skoczni. Nie obyło się też niestety bez problemów i gorszych występów. Do tego, w lecie Kamil Stoch nie mógł w pełni zaangażować się w treningi - dochodził do siebie po kontuzji.
Ogromną radość sprawił Kamilowi Stochowi powrót na skocznie. Jednak w konkursie w Klingenthal nie zajął zbyt dobrej pozycji - zakończył zawody na 21 miejscu. Skoczek nie ukrywa, że boryk się z pewnym problemem, z którym nie wie, jak sobie poradzić.
W rozmowie z portalem "Skijumping" Stoch przyznał, że do niedawna wszystko wyglądało dobrze. Zaznaczył, że skoki w Garmisch-Partenkirchen były ok, podobnie jak te oddane na skoczni w Szczyrku. Niestety potem pojawił się problem i skoczek nie może od tej pory znaleźć odpowiedniego rytmu.
" Chciałbym fajnie polatać przy kibicach, a nie mogę. Człowiek chce, a nie może i coś go blokuje. Nie wiem właśnie co to jest i dodatkowo gmatwa to sytuację" - dodał Kamil Stoch. Skoczek nie ukrywa, że jedną z przyczyn może być jego wiek, który sprawił, że jego skoki nie są tak perfekcyjne jak kiedyś.
Myślicie, że Kamilowi Stochowi uda się uporać z problemem?
To też może cię zainteresować: Adam Niedzielski zabrał głos w sprawie zamknięcia cmentarzy 1 listopada. Czy czeka nas powtórka z ubiegłego roku
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Gdy dodasz to do prania przed włączeniem pralki, zachwycisz się efektem. Ten środek czyni cuda
O tym się mówi: Skarbówka zyskała nowe uprawnienia. Będzie mogła śledzić, co kupujemy. Jakie transakcje będą mogli wziąć pod lupę urzędnicy