Serial "Lalka" Ryszarda Bera był jednym z najbardziej znanych polskich dzieł telewizyjnych. Była to mistrowska ekranizacja powieści Bolesława Prusa, do której zatrudniono wspaniałą obsadę.

Izabelę łęcką zagrała wówczas Małgorzata Braunek, a w postać Stanisława Wokulskiego wcielił się Jerzy Kamas. W postać Ignacego Rzeckiego wcielił się idealnie Bronisław Pawlik. Okazuje się, że cała trójka i kilku innych członków obsady tej produkcji odeszło z powodu nowotworu.

Czy nad obsadą adaptacji powieści Bolesława Prusa "Lalka" wisiała klątwa?

Małgorzata Braunek, która wcieliła się w postać Izabeli Łęckiej przez długi czas zmagała się z nowotworem jajnika. Odmawiała przyjmowania środków przeciwbólowych pomimo ogromnego cierpienia. Jak twierdziła wówczas, chciała opuścić ten świat w pełni świadoma, skoro i tak jej los był już przesądzony. Odeszła w wieku 67 lat 23 czerwca 2014 roku.

Wcielający się w rolę Stanisława Wokulskiego Jerzy Kamas zmarł 23 sierpnia w 2015 roku po stoczeniu długotrwałej batalii o życie z nowotworem jelita. Nie chciał się poddać pomimo unieruchomienia w łóżku. Pełen wiary w ocalenie życia odszedł w wieku 77 lat.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez TVP Kobieta (@tvpkobieta)

Bronisław Pawlik, który Wcielił się w postać Ignacego Rzeckiego Przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu, które niszcząc jego organizm spędziło go w ciężką chorobę. nowotwór żołądka zabrał go z tego świata w wieku 76 lat 6 maja 2002 roku.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @ignacy_rzecki

Serialowa Joanna Karolowa, czyli Zofia Mrozowska zmagała się z nowotworem mózgu, Roman Wilhelmi, czyli Kazimierz Starski odszedł z powodu raka wątroby i płuc, natomiast serialowy Szprot, czyli Bogdan Baer zmarł niedożywszy swoich 76 urodzin także z powodu nowotworu.

O tym się mówi: Królowa Elżbieta II może nie zdążyć poznać swoją prawnuczkę. Pewne decyzje zaważyły o wszystkim. O co chodzi

Zerknij: Mieszkańcy jednego z województw z niepokojem wypatrują rachunków. Ceny idą mocno do góry. Podwyżka jest drakońska