Jak podaje portal "Super Express", na koncie Tomasza Lisa pojawiała się kompromitująca wpadka. Dziennikarz zamieścił w sieci zdjęcie śpiącej w lesie dziewczynki, opatrując je komentarzem "Polska’2021-Bóg, honor i dziczyzna". Niestety internauci szybko wytknęli mu poważny błąd. O co chodzi?
Tomasz Lis zaliczył wpadkę
Tomasz Lis jest dziennikarzem z krwi i kości. Nigdy nie odpuszcza możliwości skomentowania bieżących wydarzeń. Lis nie kryje poruszenia sytuacją na granicy polsko-białoruskiej. Zależy mu na tym, aby opinia publiczna zwróciła uwagę na dramat uchodźców koczujących na granicy. Na swoim profilu na Twitterze zamieścił zdjęcie dziewczynki śpiącej na kocu w lesie. Fotografię opatrzył podpisem "Polska’2021-Bóg, honor i dziczyzna".
Niestety szybko okazało się, że zdjęcie wykorzystane we wpisie Tomasza Lisa nie pochodzi z pogranicza Polski i Białorusi. Co więcej, zostało ono zrobione w 2015 roku w Serbii. Zdjęcie autorstwa Magnusa Wennmana zostało wielokrotnie nagrodzone i jego znalezienie w sieci nie sprawiło internautom większego problemu.
Lawina komentarzy
Pod zdjęciem zaroiło się od komentarzy krytykujących Tomasza Lisa. Zarzucili dziennikarzowi, że publikując tego rodzaju zdjęcie wprowadza ludzi w błąd. Wśród oburzonych głosów nie zabrakło między innymi przedstawicieli obozu władzy (o komentarz pokusił się m.in. poseł PiS, Sylwester Tułajew).
Także Tomasz Lis nie zamierzał zostawić zamieszania wywołanego swoim wpisem bez komentarza. "Serbia czy Polska, istoty sprawy to nie zmienia. Barbarzyństwo to barbarzyństwo" - napisał naczelny "Newsweek'a".
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Mieszkańcy jednego z województw z niepokojem wypatrują rachunków. Ceny idą mocno do góry. Podwyżka jest drakońska
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Za jednozłotową monetę można dostać do 1500 zł. Każdy może ją mieć przy sobie. O co chodzi
O tym się mówi: Niepokojące zapowiedzi dotyczące dwóch ważnych miast w Polsce. Te zmiany mogą okazać się dla nich końcem