Od czasu obowiązywania na całym świecie pandemicznych nowych zasad, Polacy zastanawiają się nad kolejnymi zmianami, zakazami i utrudnieniami, gdy zbliżają się wszelkiego rodzaju tradycyjne uroczystości i święta, które są dla wielu ludzi bardzo ważne.
Wszystkich Świętych zbliża się wielkimi krokami. Podobnie jak w zeszłym roku, także i w tym wielu zaczęło zachodzić w głowę, czy szykować się na coroczne obchody Wszystkich Świętych, czy od razu założyć, że nie warto. W końcu rząd może ogłosić zamknięcie cmentarzy w tym dniu w ostatniej chwili.
Co w tym roku przeszkodzi nam w tradycyjnych obchodach?
Jak pamiętamy z zeszłego roku, wielu hodowców kwiatów poniosło potężne straty, ponieważ rządzący postanowili odebrać Polakom możliwość pielęgnowania tradycji i pozamykali cmentarze akurat w dniu Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny, jak gdyby dzień przed i dzień po, wirus był mniej szkodliwy i zjadliwy.
Efektem tego były tłumy dzień przed świętem Wszystkich Świętych i po Dniu Zadusznym. Czy tak samo będzie w tym roku? Chodź rządzący jeszcze nie zadeklarowali wprost zamknięcia cmentarzy na Wszystkich Świętych, istnieje szansa na to, że zrobią to w ostatniej chwili.
Zakładając jednak bardziej optymistyczny przebieg wydarzeń, zastanówmy się jakie inne aspekty mogą nam skutecznie zepsuć ten uroczysty czas zadumy i wspomnień. Okazuje się, że budzące niepokój i ogromne zdziwienie rosnące ceny także nas zdziwią podczas przygotowań do 1 listopada.
Zarówno ceny zniczy, jak i kwiatów, wiązanek i bukietów drastycznie wzrosły, a jedyną alternatywą na wydanie mniejszej kwoty na znicze jest nabycie partii, które nie sprzedały się w zeszłym roku. Te są tańsze w porównaniu z tegorocznymi zniczami.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Kobieta uwięziona w ciele 9-miesięcznego dziecka ma już 40 lat. Jak to się stało
Zerknij tutaj: GIF publikuje pilny komunikat. Partia popularnego leku została wycofana ze sprzedaży. Zażycie produktu może zaszkodzić