Wielu internautom i fanom Kamila Stocha może być zdziwionych postawą Ewy Bilan-Stoch, która według medialnych doniesień ani myśli sprzedawać swojej prywatności, by podrasować swoją popularność daną jej w pakiecie razem z nazwiskiem światowej klasy skoczka narciarskiego.

Ewa Bilan-Stoch nie zamierza sprzedawać swojej prywatności

Podczas jednego z udzielonych niedawno wywiadów Ewa Bilan-Stoch przyznała, że jej marzeniem nie jest znalezienie się na okładkach tabloidów, stawanie przed kamerami i poziom rozpoznawalności Anny Lewandowskiej.

Żona Kamila Stocha wybrała spokojne życie, które nie wiąże się ze stawaniem na sciankach do zdjęć i zmaganiem się z powstającymi na jej temat artykułami w tabloidach.

Małżonka miała mało czasu do podjęcia takiej decyzji, jednak nie pozwoliła się wciągnąć w ten świat celebrytów i influencerów - Nie chcę należeć do takiego świata. Już samo mówienie o tym, jest swego rodzaju postawieniem się w roli celebryty. [...] Najtrudniej odmawia się na początku drogi. Ja na szczęście już wtedy zdawałam sobie sprawę z tego, jak wygląda ten świat. Dziękuję, nie wchodzę - przyznała w wywiadzie Ewa Bilan-Stoch.

Pieknie natomiast żona Kamila Stocha wpisała się w podsumowanie dotychczasowych osiągnięć skoczka, dzięki stworzeniu przestrzeni na jego historię sportową w postaci muzeum Kamiland.

O tym się mówi: Lech Wałęsa zdradził szczegóły własnego ostatniego pożegnania. Gdzie zamierza spocząć

Zerknij tutaj: Ochroniarze Jarosława Kaczyńskiego zareagowali błyskawicznie. Zaskakujące wydarzenie miało miejsce gdy prezes PiS jechał na niedzielną mszę