Wszystkie te czynnuki być może nie działają korzystnie na podróżnika, co udowadnia jego organizm, który już nie potrafi udźwignąć ilości pracy, w jaką uciekł Przemysław.
Po odejściu od Martyny Wojciechowskiej, Przemysław Kossakowski uciekł w pracę na planie programu "Down The Road".
Niepokojące wieści o stanie zdrowia Przemysława Kossakowskiego
Wyświetl ten post na Instagramie
Przed nim była realizacja kolejnej edycji lubianego show, które podbiło serca wielu widzów. Zrealizowanie wymagającego planu woła o pełne zaangażowanie Przemka Kossakowskiego.
Dziennikarz nie kryje wyczerpania, z jakim wiąże się obecna jego praca w "Down The Road". Goszcząc ostatnio w programie śniadaniowym "Dzień Dobry TVN" Przemysław Kossakowski wyjawił, że coraz trudniej jest mu zregenerować się w przerwach w pracy na planie programu. Pobyt w domku na Podlasiu już także nie jest w stanie wesprzeć go naładowaniem przysłowiowych baterii - Mam z tym coraz większy problem. Robiłem programy, które miały reputację ekstremalnych, w istocie takie były, mam wrażenie, że po nich, mówiąc kolokwialnie, szybciej się sklejałem niż teraz. „Down the Road” to jest morderczy tryb pracy, bo realizujemy go przez 18 dni, z jednym dniem przerwy, jeśli się uda. Kiedyś bym powiedział, że jadę do lasu na Podlasie, tam się zaszywam, tydzień dwa i daję radę, jestem posklejany, mogę wracać. A tutaj siedziałem w lesie miesiąc i nie powiem, żeby wiele mi to dało - opowiedział o swoim problemie Przemek Kossakowski.
Wyświetl ten post na Instagramie
To jednak nie jest koniec tego, co dolega podróżnikowi. Okazuje się bowiem, że praca na planie "Down The Road" owocuje coraz większym rozkojarzeniem i kłopotami z kontentracją. Przemysław opowiadając o tym, jak "zgubił" samochód, z pewnością zadziwił widzów śniadaniówki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Co o tym sądzicie?
YouTube/DZIK ERYMATEJSKI
O tym się mówi: Michał Kamiński szczerze o swojej hospitalizacji. Co mu dolegało i jak się teraz czuje
Zerknij tutaj: Synoptycy zdradzili, co pogodowo przyniesie nam listopad. Czy należy spodziewać się ataku srogiej zimy