Jak podaje portal "Plotek", kwestie związane z brytyjską rodziną królewską cieszą się ogromnym zainteresowaniem ze strony mediów i fanów monarchii na całym świecie. Od jakiegoś czasu na TikToku pojawiają się nowe toerie dotyczące tego, co dzieje się pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny królewskiej. Niektóre z nich są naprawdę zaskakujące.
Gorący temat
O brytyjskiej rodzinie królewskiej mówi się bardzo dużo w mediach na całym świecie. Poza faktami dotyczącymi monarchii, pojawiają się również mniej lub bardziej prawdopodobne teorie dotyczące tego, co faktycznie rozgrywa się za zamkniętymi drzwiami pałacu. TikTokerka o imieniu Tasha wysnuła jedną z nich.
Jej zdaniem książę William już bardzo dawno temu znudził się małżeństwem z Kate. Zdaniem Tashy starszego syna księżnej Diany męczy to, że Kate towarzyszy mu praktycznie w każdym aspekcie jego życia, także w czasie oficjalnych wyjść.
W opinii Tashy, książę Karol ma wobec swojej synowej bardzo konkretny plan. Chciałby właśnie poprzez nią mieć większy wpływ na Williama, z którym ma mieć raczej chłodne relacje. Książę Karol ma myśleć, że dzięki temu będzie mógł postawiać na swoim i wymóc na synu decyzje, na których mu zależy.
Więcej teorii
Już wcześniej mogliśmy się zapoznać z podobnymi teoriami. Każdy krok członków rodziny królewskiej jest bacznie obserwowany, a każdy, nawet najdrobniejszy szczegół interpretowany. Tak było między innymi z kreacją, jaką księżna Kate założyła na premierę filmu o Jamesie Bondzie.
Na wspomnianej projekcji księżna Kate wystąpiła w mocno dopasowanej, połyskującej złotą suknię. Wielu podkreślało, że kreacja symbolizowała powagę i siłę monarchinii. W końcu kiedyś Kate u boku męża zasiądzie na tronie.
Co sądzicie o teorii TikTokerki?
To też może cię zainteresować: Marcin Prokop zabrał głos w sprawie wypowiedzi Bożeny Dykiel. Co powiedział
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Andrzej Kosmala zwraca się do Krawczyka juniora z apelem. Te słowa są pełne emocji
O tym się mówi: Kondolencje płyną ze świata muzyki. Odszedł znany muzyk, co potwierdzono w miniony weekend. O kogo chodzi
