Określenie, jakiego użyła w swoim wpisie aktorka w stosunku do PiS-owskiego elektoratu szybko zniknęło z treści wpisu, jednak prawdą jest to, że w sieci nic nie ginie bezpowrotnie szczególnie, gdy jest się osobą rozpoznawalną, używającą swojego wizerunku do promowania różnych produktów, usług, czy idei.
Barbara Kurdej-Szatan zmaga się falą krytyki
Barbara Kurdej-Szatan znalazła się w bezlitosnym ogniu krytyki, która przybierając coraz ostrzejsze formy przekazu, ukazuje jak wielu ludziom łatwo przychodzi napisać komuś lub o kimś coś naprawdę obrzydliwego.
Aktorka postanowiła jednak sprecyzować powody swojego zachowania i uderzyć się w piersi przyznając, że niecenzuralne słowa użyte przez nią w poście nie powinny paść - Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci. (...)
Jak podkreśla stanowczo Barbara Kurdej-Szatan, nie umniejsza ona ciężkiej i odważnej służbie naszych mundurowych na granicy z Białorusią. Wręcz przeciwnie - jest im bardzo wdzięczna i ich docenia. Hejt jednak mocno leje sie w komentarzach mieszając się ze słowami wsparcia i zrozumienia jej sytuacji.
Co Wy o tym sądzicie? Czy aktorka zdoła przekonać opinię publiczną, że chodziło jej o konkretną sytuację obejrzaną na filmie?
O tym się mówi: Książę Harry wciąż ma napięte stosunki z królewską rodziną. Królowa Elżbieta II ma jednak sprytny plan na pojednanie. O co chodzi
Zerknij tutaj: Maryla Rodowicz rozwiodła się, a teraz pora na ślub. Gwiazda ma powody do świętowania