Media obiegła bardzo ważna informacja na temat Krystiana W. pseudonim "Krystek", który 21 listopada bieżącego roku opuścił mury więzienia. Okazuje się bowiem, że Sąd Rejonowy w Wejherowie postanowił odrzucić prokuratorski wniosek o przedłużenie aresztu.
Jednak wciąż trwa proces, w którym na "łowcy nastolatek" ciąży oskarżenie o popełnienie na 33 nastolatkach zbrodni dotyczących wykorzystania. Krystian W. jako główny oskarżony w jednej z najgłośniejszych afer związanych z wykorzystywaniem młodych dziewcząt opuścił mury aresztu.
Głośna sprawa "Zatoki Sztuki" zamieciona pod dywan? Prokuratura twierdzi, że nie da się już nic zrobić
Wiele lat wyszukiwał za pośrednictwem internetu, a także w nocnych klubach nastolatki, by później nagrać to, co im robił w celu szantażowania. Prowadzący śledztwo funkcjonariusze jak dotąd odkryli około 100 nagrań, na których "Krystek" wykorzystuje dziewczęta. Mnóstwo postępowań zostało umorzonych pomimo faktu, że oskarżony działał od 2008 roku do 2014 roku, co zaowocowało ogromną ilością ofiar przestępcy.
W 2018 roku dopiero chętnie i często odwiedzający "Zatokę Sztuki" "Krystek" skazany został na 3 lata pozbawienia wolności za wykorzystanie 17-letniej mieszkanki domu dziecka.
Ten sam "łowca nastolatek" ma wyjść na wolność. Jak poinformowała Grażyna Wawryniuk, pani rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokurator nie może na tym etapie sprawy już nic więcej zrobić.
Bardzo istotną informacją jest fakt, że przed miesiącem "łowca nastolatek" usłyszał nieprawomocny wyrok dwóch i pół roku pozbawienia wolności za wykorzystanie 14-letniej Anaid Tutgushyan mieszkającej w Gdańsku. Ta sprawa była głośna, gdyż krewna nastolatki opowiedziała w jednym z programów telewizyjnych o całej sprawie, wraz z tym, że dziewczynka odebrała sobie życie skacząc pod pociąg. Wyrok niestety w tej sprawie jest nieprawomocny.
YouTube/Zbigniew Stonoga
O tym się mówi: Synoptycy nie pozostawiają złudzeń. Jeszcze w tym tygodniu czekają nas pierwsze śnieżyce. Gdzie będzie najgorzej