Jak podaje portal "Super Express", nie żyje Antoni Gucwiński. Był bodaj najbardziej znanym dyrektorem ZOO w Polsce. Wspólnie ze swoją żoną Hanną prowadził również uwielbiany przez widzów program "Z kamerą wśród zwierząt". Gucwiński zmarł w środę rano w wieku 89 lat.
Nie żyje Antoni Gucwiński
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk przekazał 8 grudnia bardzo smutną wiadomość. Dziś rano zmarł Antoni Gucwiński. Był jednym z najbardziej, o ile nie najbardziej znanym dyrektorem ZOO w Polsce. Przez lata widzowie mogli oglądać prowadzony przez niego i jego żonę "Z kamerą wśród zwierząt", który dawał nam możliwość bliższego przyjrzenia się zwierzętom.
Program prowadzony przez Antoniego i Hannę Gucwińskich zadebiutował na ekranach telewizyjnych w 1971 roku i gościł na niej przez trzy dekady, aż do 2001 roku. Oboje mieli specjalistyczne wykształcenie, ona była zootechniczką, on weterynarzem. Dzięki temu mogli dużo opowiedzieć o tym, jak wygląda życia podopiecznych ogrodu zoologicznego, którym kierowali.
Gucwińscy zarządzali wrocławskim ZOO aż do 2006 roku. Niestety przy ich odejściu nie brakowało kontrowersji. Zarzucano im, że w sposób niewłaściwy sprawowali oni opiekę nad zwierzętami przebywającymi w ogrodzie zoologicznym. W tym kontekście przywoływano tu przede wszystkim tragiczne warunki, w jakich przetrzymywany miał być niedźwiedź Mago - jego domem miał być ciasny betonowy bunkier.
Odejście z wrocławskiego ogrodu zoologicznego nie oznaczało dla Gucwińskich końca opieki nad zwierzętami. Zajęli się oni swoimi domowymi podopiecznymi, wśród których znajdowały się psy, jeże pigmejskie oraz żółwie i papugi. Równolegle opracowywali publikacje naukowe.
Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Antoniego Gucwińskiego składamy najszczersze wyrazy współczucia.
To też może cię zainteresować: Poruszające wydarzenia w jednej z polskich szkół. Licealista źle się poczuł, kilka godzin później dotarła najsmutniejsza z możliwych informacji
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nauczyciel znalazł wejście do starego kamieniołomu. Było w nim kilkanaście samochodów
O tym się mówi: Zamieszanie wokół Barbary Kurdej-Szatan odbiło się negatywnie także na jej mężu. Takiego obrotu spraw nikt się nie spodziewał