Jak podaje portal "Pomponik", na początku września liderka Bajmu została złapana na jeździe na podwójnym gazie. Artystka musi się zmierzyć teraz z przykrymi konsekwencjami swojego zachowania. O czym mowa?
Wokalistka Bajmu zatrzymana w czasie jazdy
Na początku września warszawska policja otrzymała zgłoszenie o kierowcy, który prowadzi samochód pod wpływem alkoholu. Po zatrzymaniu kierująca samochodem piosenkarka została przebadana alkomatem, który wskazał 2 promile w wydychanym powietrzu. Niedługo po całym zajściu Beata Kozidrak przeprosiła, zamieszczając w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie.
Po oficjalnych przeprosinach artystka zdecydowała się na milczenie. W sieci nie brakuje wpisów potępiających jej zachowanie. Wielu internautów zwraca uwagę na to, że piosenkarka mogła doprowadzić na drodze do ogromnej tragedii. Nie brakuje jednak głosów podkreślających, że "znęcanie się nad piosenkarką" powinno się jak najszybciej skończyć.
Beata Kozidrak płaci za swój błąd
Niestety zachowanie Beaty Kozidrak pociągnie za sobą nie tylko konsekwencje prawne, ale może przynieść gwieździe problemy finansowe. Od gwiazdy zdecydował się odciąć znany producent napojów, w reklamie którego do niedawna występowała. Niestety na tym się nie skończy.
Beata Kozidrak miała być gwiazdą odbywającego się na warszawskim Bemowie Festiwalu Miasto Muzyka by Empik. Zdecydowano jednak o tym, że ostatecznie zabraknie jej wśród gwiazd występujących na festiwalowej scenie. Obecnie trwają rozmowy z artystami, którzy mogliby pojawić się zamiast niej.
Co sądzicie o całej sprawie?
To też może cię zainteresować: Seniorzy wciąż płacą w aptece krocie. Czy program darmowych leków okazał się niewypałem? Relacje emerytów nie pozostawiają złudzeń
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Co Karolina Małysz dostała w prezencie ślubnym od rodziców? Adam i Iza Małyszowie mają gest
O tym się mówi: Barbara Kurdej-Szatan szczerze opowiedziała o swojej chorobie. Zdradziła, że nie przyjmuje leków. Postawiła na coś innego