Jak wyznała w wywiadzie dla jednego z tabloidów, jej ukochany mąż podczas zarządzonej odgórnie izolacji sanitarnej mieszkał w skandalicznych warunkach: w brudzie, nieporządku, wśród zniszczonych, starych mebli i Atmosferze przygnębienia.

Zdjęcia, jakie trafiły do internetu dostarczone przez żonę artysty tabloidowi miały prawo wywołać oburzenie I złość fanów i opinii publicznej. Niemniej jednak głos zabrali inni mieszkańcy Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.

Czy faktycznie jest tak źle, czy to sam aktor zaniedbał swój pokój?

Według innych artystów, w placówce panuje atmosfera, której mogliby pozazdrościć mieszkańcy innych punktów tego typu. Nie ulega wątpliwości, że jeżeli placówce ogłasza się wyjątkową sytuację, A w tym przypadku była to izolacja sanitarna, należy wziąć pod uwagę to, że sytuacjach nadzwyczajnych należy się także nadzwyczajnie zachować. Według słów żony Andrzeja Szopy, Stan techniczny, a także poziom czystości w jego pokoju był oburzający.

Gdy afera trafiła do sieci, każdy kto wie że w Skolimowie za miesiąc pobytu płaci się aż 5900 zł, Z pewnością oburzył się jeszcze bardziej. Trzeba jednak wziąć pod uwagę głosy innych mieszkańców, jak Agnieszka Byrska-Zaczyk i jej małżonek Zdzisław Zaczyk, którzy wspólnie zdecydowali się zamieszkać w tym miejscu chcąc do końca życia być razem.

Jak wyznała pani Agnieszka, życie w skolimowskim w domu jest absolutnie beztroskie, opieka jest znakomita, panuje wyjątkowy klimat budowany przez meble i drobiazgi pozostawione przez innych aktorów. jak dodała, być może w innych placówkach jest bardziej posprzątane, ale ta w skolimowie jest bardzo cennym miejscem, który należy chronić i hołubić.

Ryszarda Gozdowska, która niegdyś tańczyła na deskach Teatru Wielkiego w Warszawie oprowadziła nawet dziennikarzy po placówce zachwalając warunki jakie tam panują. jak stwierdziła, uważa że złapała Pana Boga za nogi wiedząc że może tam mieszkać - U nas są świetne warunki. Każdy z nas ma osobny pokój, każdy urządza go po swojemu, nie ma żadnych rygorów. Jedzenie jest wspaniałe… Uważam, że złapałam pana Boga za nogi także Pan Bóg mi pozwoli mi na to, że ja tutaj jestem.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Czy to już definitywny koniec między Martyną Wojciechowską, a Przemkiem Kossakowskim? Znajoma dziennikarki rozwiewa wątpliwości

Zerknij: 12-latka wyrzucona z lekcji. Powody wydalenia dziewczynki zaskakują. O co poszło