Czasem bywa tak, że gdy jesteśmy na dnie ubóstwa, albo mamy chciwość zamiast duszy, posuwamy się do czynów, które w normalnych okolicznościach budziły w nas odrazę... Czy każdy z nas zdecydowałby się na czyn, jakiego dopuścił się syn zmarłej 89-latki?

Makabryczny pomysł bezrobotnego 66-latka

Jak informuje austriacka policja, mężczyzna trzymał zmumifikowane zwłoki swojej matki w piwnicy przez ponad rok, jednocześnie otrzymując emeryturę. Uważa się, że 89-letnia kobieta, która podobno cierpiała na demencję, zmarła z przyczyn naturalnych w czerwcu ubiegłego roku.

Jej syn, 66 lat, podobno umieścił jej ciało w swojej piwnicy i używał okładów z lodu i bandaży do zamaskowania zapachu. Policja uważa, że ​​mógł on nielegalnie otrzymać około 50 000 euro (około 227 290,00 złotych) płatności.

Podejrzenie oszustwa wyszło na jaw dopiero po tym, jak nowemu listonoszowi dostarczającemu świadczenia dla kobiety w zachodnim regionie Tyrolu odmówiono na prośbę o spotkanie z nią, podała policja w oświadczeniu.

To wywołało śledztwo i doprowadziło do kolejnego makabrycznego odkrycia. Policja poinformowała austriackiego nadawcę publicznego ORF, że podejrzany przykrył również swoją matkę kocim żwirkiem. „Ostatecznie zwłoki zostały zmumifikowane” – powiedział oficer Helmuth Gufler, dodając, że mężczyzna się przyznał.

Pan Gufler powiedział, że mężczyzna nie ma żadnych innych dochodów i powiedział im, że płatności zostałyby natychmiast wstrzymane, gdyby zgłosił zgon, przez co nie stać go na opłacenie pogrzebu matki lub utrzymanie domu, który dzielili. Podejrzany powiedział również, że powiedział swojemu bratu, że ich matka jest pod opieką w szpitalu i że nie warto jej odwiedzać, ponieważ jej stan oznaczał, że jest mało prawdopodobne, by go rozpoznała, podaje ORF.

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Krzysztof Jackowski opublikował swoją najnowszą wizję. "My to wszystko zaakceptujemy, a to będzie jedynie następny etap"

Zerknij: Mieszkańcy Domu Artystów Weteranów zabierają głos w sprawie złych warunków, w jakich ma żyć Andrzej Szopa. “Sprzątają pokój u mnie raz na tydzień”