Prawie pięć lat po tym, jak wyszedł z ulicy, „człowiek ze złotym głosem” ma kolejne marzenie: odwdzięczyć się społeczności bezdomnej...
Otrzymał szansę, którą wykorzystał najlepiej, jak potrafił
W styczniu 2011 r. Ted Williams drżał z zimna na ruchliwym skrzyżowaniu w Columbus w Ohio, mając nadzieję na cud. „Złamany, bezdomny, stojący na rogu, uzależnienie kopie mi tyłek. Cała moja rodzina zrezygnowała ze mnie” – powiedział Williams w wywiadzie dla NBC News.
Były spiker radiowy próbował poskładać swoje życie na nowo po tym, jak zostało zniszczone przez narkotyki i alkohol. Ale nie wiedział, od czego zacząć. Marzenie Williamsa o zejściu z ulicy i powrocie przed mikrofon niespodziewanie spełniło się, gdy reporter Columbus Dispatch zauważył jego znak, którym błagał o pomoc i chwalił się „Bóg obdarzony darem głosu” Williamsa. The Dispatch opublikował wideo z przykuwającym uwagę barytonowym głosem Williamsa – i z dnia na dzień Williams stał się rozpoznawalny.
YouTube/ Associated Press
Dostał fryzurę, ogolił się i zaproponowano mu pracę na dużą skalę, w tym udźwiękowienie reklam Kraft Macaroni & Cheese. „Mam najlepszy czas w moim życiu”. Teraz, prawie pięć lat później, „człowiek ze złotym głosem” ma kolejne marzenie: oddać coś dobrego bezdomnej społeczności, w której kiedyś się marnował.
Zaczyna od czegoś małego: rozkładania skarpetek. „Wielu bezdomnych, gdyby byli tacy jak ja… często trafiało do więzienia. I nie ma nic gorszego niż bycie uwięzionym i brak skarpetek, nie mówiąc już o niepokoju przez żywioły, zimną pogodę i wszystko inne. I rozdaję paczki skarpetek” – powiedział 58-letni Williams, który dziesiątki razy był za kratkami, zanim posprzątał swoje życie.
Ale ma jeszcze większe aspiracje. „Chcę otworzyć pralnię samoobsługową dla bezdomnych” – powiedział. „Wiele razy bezdomni wyrzucają ubrania lub idą ulicą z milionami ubrań i nigdy nie są one w najlepszej formie”. Wyobraża sobie pralnię samoobsługową, w której wolontariusze piorą i suszą ubrania bezdomnych, aby mieli szansę na powrót do pracy, tak jak on. Jego niespodziewana droga do sławy miała swoje wyboje.
Kilka miesięcy temu świętował cztery lata trzeźwości, ale jego droga do oczyszczenia była przerywana przez depresję, nieudane próby odwyku i złe relacje biznesowe. Mimo to Williams zdobył kontrakt na książkę o wartości 300 000 dolarów – „Złoty głos: jak wiara, ciężka praca i pokora przywiodły mnie z ulic ku zbawieniu” w maju 2012 r. – i od 2011 r. jest głosem Kraft Mac and Cheese.
Miesiąc temu Pepsi zadebiutowało w nowej reklamie z głosem Williamsa, która działała podczas Super Bowl. A w wolnym czasie Williams wygłasza motywacyjne przemówienia w całym kraju. „Mam najlepszy czas w moim życiu” – powiedział. Szczególnie lubi rozmawiać z dziećmi. „Nie mają czasu na oderwanie się, poza mediami społecznościowymi” – powiedział.
„Kiedy wchodzę na scenę, to jest jak 'O stary, spójrz na bezdomnego faceta z głosem!'” Latem krótko rozważał złożenie kandydatury na prezydenta jako Niezależny, ale później zdecydował, że może coś zmienić w inny sposób. „Chciałem skupić się na innych rzeczach. Chciałem inspirować i zachęcać” – powiedział. Powiedział, że wiara trzyma go z dala od starego stylu życia. Z kartką, która rozciąga się na strony – Williams pierwszy raz trafił do więzienia, gdy miał 21 lat, po tym, jak został przyłapany na kradzieży od ojca – często zwraca się do religii, aby utrzymać się silnym. „Koncentrowałem się na mojej osobistej relacji z Bogiem (kiedy byłem bezdomny)” – powiedział. „Nie myślałem o otrzymaniu błogosławieństwa tej wielkości”.
Nadal mieszka w Columbus, tylko teraz ma dom, który może nazwać własnym. Przypomnienia o jego przeszłości są wszędzie. Powiedział, że od czasu do czasu przechadza się po alejkach sklepów, w których zwykł kraść rzeczy. „Nagle biję się i mówię: 'Co ja robię?' Wiem, że niczego tu nie kupię, ale na pewno nie zamierzam kraść”. Nawet w najgorszych czasach Williams trzymał się swojego marzenia o ponownym nagraniu głosu.
Powiedział, że kiedy był w więzieniu, zabawiał współwięźniów, robiąc fałszywe reklamy radiowe. „Właściwie pomyśleliby, że jestem na antenie” – powiedział. Williams, który został adoptowany i wychowany na Brooklynie w Nowym Jorku, ma dziewięcioro dzieci i pasierbów oraz 16 wnucząt. Pomimo wcześniejszych trudnych relacji z rodziną, odkąd wytrzeźwiał, nawiązał kontakt z wieloma krewnymi.
Wyprawa w teren jako dziecko na spotkanie z radiowym DJ-em zainspirowała go do zrobienia kariery własnym głosem. Chociaż jego druga szansa na życie przerosła jego oczekiwania, jest jeszcze jedna firma, którą ma nadzieję kiedyś nazwać: Disney-Pixar. „Zamierzają napisać animowany film z moim głosem. Obiecuję ci” – powiedział. „Powiesz:„ Wow, to Ted, on to zrobił!”
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Kobieta wścieka się po tym, jak mąż zostaje ukarany podczas ceremonii ostatniego pożegnania. O co poszło
Zerknij: Pasta paprykowa na zimę: przepis krok po kroku na pyszny dodatek