Jak podaje portal "O2", pozycji w jakich śpimy jest wiele. Część z osób nie wyobraża sobie spania inaczej jak tylko na wznak, inni śpią na prawym lub lewym boku, a jeszcze inni na brzuchu. Okazuje się, że to jak śpimy, wiele o nas mówi.
To wiele o nas mówi
Specjaliści od snu są zdania, że pozycja jaką preferujemy w czasie snu nie tylko jest w stanie wiele o nas powiedzieć, ale także wpływa na jakość naszego snu. I tak osoby lubiące spanie na brzuchu są żadne przygód. Niespecjalnie koncentrują się na planowaniu, wolą działać spontanicznie. Potrafią korzystać ze stwarzanych im przez los okazji - niestety ich decyzje nie zawsze wychodzą im na dobre.
Osoby lubiące tę właśnie pozycję postrzegane są jako urodzeni przywódcy. Roda lidera jest spełnieniem ich marzeń. Niestety nienajlepiej przyjmują krytykę pod własnym adresem. Sny osób śpiących na brzuchu mają zwykle dobre sny. To wpływa na to, że rano budzą się zwykle w pozytywnym nastroju, gotowe do stawiania czoła kolejnym wyzwaniom. Niektórzy specjaliści od snów przekonują, że ta pozycja sprzyja snom o zabarwieniu erotycznym.
Nie koniecznie dobrze
Niestety spanie na brzuchu niekorzystnie wpływa szczególnie na nasz kręgosłup (na jego odcinek szyjny, piersiowy i lędźwiowy). Spanie na brzuchu może powodować pogorszenie pracy układu oddechowego i trawiennego.
Z tej pozycji powinny zrezygnować osoby borykające się z nawracającymi bólami głowy, pleców, a także karku. Każda z tych dolegliwości może być wywołana właśnie przez spanie na brzuchu.
A jaka jest wasza ulubiona pozycja do spania?
To też może cię zainteresować: Krzysztof Jackowski wystraszony własnymi wizjami? Te przepowiednie powoli się sprawdzają. O co chodzi
O tym się mówi: Kamil Durczok zabrał głos w sprawie Beaty Kozidrak. Nikt nie spodziewał się tak osobistego wyznania. Gorzkie słowa dziennikarza