Dziecko, jedyne ocalałe z tragedii kolejki linowej Stresa-Mottarone, zostało zabrane przez dziadka ze strony ojca i przewiezione w sobotę do Tel Awiwu. Ciocia ze strony matki, opiekun prawny, złożyła skargę. Cztery miesiące po tragedii w Mottarone, los małego Eitana Birana, jedynego sześcioletniego chłopca, który przeżył zawalenie się kolejki linowej, która zabiła 14 osób – w tym jego rodziców – jest nadal w centrum wiadomości.

Dwie rodziny mają dwie różne wersje woli zmarłych rodziców 6-latka

Tym razem dlatego, że dziadek dziecka ze strony matki, Smhuel Peleg, jest obecnie przedmiotem śledztwa prowadzonego przez prokuratora w Pawii w związku z porwaniem nieletniego do Izraela. Po śmierci jego rodziców, matki Tal Peleg i ojca Amita Birana, jego młodszego brata Toma (2 lata) oraz dziadków Pelega, Itshaka i Barbary Cohen, Eitan został powierzony ciotce ze strony ojca, Ayi Biran, która jest jego prawnym opiekunem.

Kobieta mieszka w prowincji Pavia, mieście, w którym dorastał Eitan. Mały chłopiec urodził się jednak w Izraelu i korzystając z podwójnego obywatelstwa i podwójnego paszportu wnuka, w sobotę 11 września dziadek zabrał go samochodem do Lugano, a stamtąd wsiadł do prywatnego samolotu do Tel Awiwu.

Wychowanie i rozwój dziecka były w centrum licznych starć między dwiema gałęziami rodziny, przy czym rodzina ojcowska zawsze argumentowała, że ​​rodzice dziecka byli gotowi kontynuować swoje życie we Włoszech, a matczyne, czemu zamiast tego wielokrotnie zaprzeczał: „ Chcieli wrócić do Izraela”, powtarzali kilkakrotnie, deklarując, że ojciec i matka Eitana chcieli wychować syna w jego rodzinnym kraju, przekazując mu zwyczaje, tradycje i język.

Właśnie z tego powodu rodzina Pelegów z biegiem czasu składała liczne odwołania od decyzji o powierzeniu dziecka jego ciotce ze strony ojca. Jednak sąd w Pawii odrzucił je, nakazując także dziadkowi ze strony matki zwrócić izraelski paszport dziecka, obawiając się hipotezy, że mógłby on zostać wykorzystany do ekspatriacji. Teraz diadek chłopca oskarżany jest o jego porwanie...

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Ewa Minge ciężko chora? Co dolega znanej projektantce

Zerknij: Pozycja w jakiej śpimy, wiele o nas mówi. Co oznacza spanie na brzuchu