Jak przypomina portal "Wirtualna Polska", Agnieszkę Woźniak-Starak dotknęła w 2019 roku ogromna tragedia. W wypadku na Jeziorze Kisajno zginął jej ukochany mąż, producent Piotr Woźniak-Starak. Prezenterka zdecydowała się wówczas wycofać się z życia publicznego, by w spokoju przeżyć czas żałoby i poukładać od nowa swoje życie. Teraz zdecydowała się opowiedzieć, co działo się z nią w tamtym czasie.

Ogromna tragedia

Piotr Woźniak-Starak zginął w tragicznych okolicznościach w sierpniu 2019 roku. Podczas nocnego rejsu łodzią po Jeziorze Kisajno wypadł za burtę. Pszukiwania trwały kilka dni. W końcu znaleziono ciało producenta. Po nagłej śmierci męża Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowała się wycofać na jakiś czas z życia publicznego.

Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowi/ YouTube @Uwaga TVN
Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowi/ YouTube @Uwaga TVN
Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowi/ YouTube @Uwaga TVN

Zniknęła z telewizji, decydując się na powrót dopiero po roku. Najpierw pojawiła się w Newonce Radio, a potem wspólnie z Ewą Drzyzgą zaczęła prowadzić program "Dzień dobry TVN". Niedawno zdecydowała się opowiedzieć o trudnych chwilach po śmierci męża i o tym, jak na tę niespodziewaną stratę zareagowało jej ciało.

Agnieszka Woźniak-Starak na antenie Newonce Radio opowiedziała, że dawniej zmagała się z licznymi dolegliwościami bólowymi. Doskwierał jej ból kręgosłupa, czy ręki, którą złamała. PJak przyznała, w wyniku "silnych przeżyć emocjonalnych, bardzo silnego wydarzenia w moim życiu, moje ciało się zresetowało. Nagle przestałam mieć te dolegliwości, wszystko przestało mnie boleć" - wyznała, podkreślając, że nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak duży wpływ na nasze ciało ma nasza głowa.

Co sądzicie o spostrzeżeniu Agnieszki Woźniak-Starak?

To też może cię zainteresować: Zbliża się 1 listopada. Czy cmentarze zostaną po raz kolejny zamknięte? Głos w sprawie zabrał prof. Krzysztof Simon

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zbliża się 1 listopada. Czy cmentarze zostaną po raz kolejny zamknięte? Głos w sprawie zabrał prof. Krzysztof Simon

O tym się mówi: Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Czy każde dziecko powinno być ujęte w formularzu