Na koniec je usmażyłam, zjadłam, uspokoiłam się i napiszę przepis. Najważniejsze jest tu ciasto - przewiewne i miękkie w środku i musujące, ledwo ułożone warstwami na zewnątrz (tu piszę, a oczy wywracają mi się z powodu wspomnienia, taki przysmak); farsz robię ulubiony, mam, jak wiadomo, duszoną młodą kapustę. Podam też proporcje nadzienia, bo to dokładnie gram na taką ilość ciasta.

Ciasto:

Weź miskę, w której będziesz ugniatać ciasto i włóż:

mąkę - 3 łyżki stołowe,
olej - 3 łyżki stołowe,
cukier - 1 łyżka stołowa,
sól - 1 łyżeczka
wymieszać i mieszając wlać wrzącą wodę - 1 szklanka.

Odstawić na 5-7 minut, następnie dodać do tej mieszanki:

mąka - 4 szklanki,
drożdże (suche) - 1 łyżeczka,
woda o temperaturze pokojowej - 1 szklanka

Tutaj ważne jest, aby część mąki przesiać do gorącej mieszanki, wymieszać łyżką (by nie poparzyć ręki), wrzucić drożdże, wymieszać, podlać, wymieszać, resztę mąki. Na koniec zagnieść ręcznie. Nie dodawaj więcej mąki, nawet jeśli ciasto się skleja, aby nie przesycić nią ciasta. Lepiej ją dodać, gdy już rozwałkujesz.

Następnie podzieliłam ciasto na 2 części, jedną trzymałam pod ręcznikiem, drugą rozwałkowałam w "kiełbasę", którą pokroiłam na kawałki.

Z każdego kawałka zwinęłam kulkę, rozwałkowałam, ułożyłam nadzienie i uformowałam ciasto.

Gdy zostało około 5 kulek, na ogień wstawiłam patelnię z olejem (oleju jest dużo, przynajmniej do połowy ciasta). Smażyć na dobrze rozgrzanym oleju na złoty kolor z obu stron na dużym ogniu. W sumie uzyskałam 20 placuszków.

Farsz do ciasta:

kapusta - 700 g,
cebula - 1 sztuka,
marchewka - 1 sztuka,
zielona cebula - 1 pęczek,
przyprawy - do smaku.

Na głęboką patelnię wlej 2-3 łyżki oleju, wrzuć drobno posiekaną cebulę, duś do miękkości na małym ogniu, dodaj startą marchewkę, trzymaj marchewkę do miękkości.

Przełóż do miski. Włóż pokrojoną kapustę na patelnię, zalej 0,5 litra wody, podpal. Gdy woda się zagotuje, przekręć gaz i mieszając od czasu do czasu, gotuj kapustę około 30 minut. Jeśli woda wyparuje, a kapusta nie jest gotowa, dodaj więcej. Pod koniec gotowania wrzucić posiekaną zieloną cebulkę, dusić, przyprawić i dusić razem przez kolejne 3-5 minut. Może upłynąć więcej czasu, zanim nadmiar wilgoci wyparuje, a nadzienie w cieście nie uwolni nadmiaru soku.

O tym się mówi: Agnieszka Fitkau-Perepeczko młodnieje w oczach. Celebrytka skończyła w tym roku 79 lat. Jaka jest jej tajemnica

Zerknij: Agnieszka Woźniak-Starak zdobyła się na bardzo osobiste wyznanie. Opowiedziała, co działo się z nią po odejściu męża