Jak przypomina portal "Radio Zet", Krzysztof Jackowski jest najpopularniejszym jasnowidzem w naszym kraju. Na swoim koncie ma wiele trafnych przewidywań, które przysparzają mu nowych obserwatorów i zwolenników. Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego dotyczące nadchodzącej zimy niestety nie napawają optymizmem. Co czeka nas zdaniem jasnowidza z Człuchowa?
Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego
Krzysztof Jackowski w swoich przeczuciach dotyczących przyszłości porusza bardzo różne tematy. Mówi nie tylko o sytuacji polityczno-społecznej w naszym kraju, ale także o tym, co może wydarzyć się na świecie. Zdarza mu się mówić o polityce, ekonomii, czy zaświatach. Nie stroni również od przewidywań dotyczących pogody. Co powiedział o nadchodzącej zimie?
Niestety wieści, jakie przekazał jasnowidz z Człuchowa nie wszystkim przypadną do gustu. Zdaniem Jackowskiego czeka nas czas z wyjątkowo zmienną i trudną do przewidzenia pogodą. Jest to niestety przykra konsekwencja zmian klimatycznych. Co jeszcze powiedział jasnowidz w krótkim nagraniu stworzonym dla "Super Express"?
Zdaniem Jackowskiego jeszcze w październiku będziemy mieli do czynienia z kilkoma ciepłymi dniami, choć na początku miesiąca przyjdzie nam się zmierzyć ze sporym ochłodzeniem. Jasnowidz wskazuje, że może nie spadnie jeszcze śnieg, ale "będzie to bardzo zimny moment". Do tego możemy zapomnieć o złotej jesieni, bo październik zapowiada się w wizjach Jackowskiego deszczowa i brzydka, choć "ze względną temperaturą".
Jasnowidz z Człuchowa zapowiada, że nadchodząca zima będzie bardzo podobna do poprzedniej. Czekać mają nas dwa ataki zimy ze śniegiem. Pierwszy ma mieć miejsce już w grudniu. "Zima będzie paskudna. Jesienna zima" - kwituje Krzysztof Jackowski.
Co sądzicie o prognozach jasnowidza na nadchodzące miesiące?
To też może cię zainteresować: Rozświetlone chmury na niebie. Mężczyzna uchwycił na filmie niezwykłe zjawisko. Co to było
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Zamówił kawę w restauracji. Kwota na paragonie zwala z nóg. Jest naprawdę drogo
O tym się mówi: Niepozorna zabawa skończyła się dla 6-latki wizytą w szpitalu. Konieczne było przeprowadzenie operacji. Co się wydarzyło