Znalazł pannę młodą o 17 lat starszą od siebie. On ma 28 lat, a ona 45! Och, jak! Jest ode mnie tylko sześć lat młodsza, mogłaby być po prostu moją przyjaciółką! I nadal chcą wziąć ślub, co za wstyd. Syn był już wcześniej żonaty, zaraz po wojsku znalazł sobie dziewczynę, pobrali się, ale życie było złe dla młodych, często się kłócili, syn najwyraźniej dojrzał już do pełnej rodziny, chciał mieć dzieci, ale synowa nie była w żaden sposób gotowa, powiedziała, że ​​jest za młoda, aby marnować życie na pieluchy i patelnie. Gdzieś miała rację, musiała sama iść swoją drogą.

Młodzi rozwiedli się, a syn zamieszkał ze mną. Widziałam, co przechodził po rozwodzie, najwyraźniej nadal kochał swoją byłą żonę. Otoczyłam go opieką, nawet pozwoliłam mu przez jakiś czas nie pracować, aby mógł poradzić sobie z depresją. Przez sześć miesięcy trząsł się, dostał pracę jako kierowca, uspokoił się. I pół roku temu jakoś się zmienił, nastrój miał dobry, zaczął korespondować z kimś z uśmiechem. Kiedyś wróciłam do domu, a w wazonie był duży bukiet kwiatów! Chyba byłam zachwycona - mój syn kupił mi kwiaty, ale wziął ten bukiet, powiedział, że spieszy mu się na randkę i uciekł zainspirowany. Potem zapytałam: „Czy planujesz już się pobrać?” Odpowiedział szczęśliwy, ale zawstydzony: „Jestem gotowy, ślub niedługo!”

Przez długi czas nie mówił mi, kim jest jego narzeczona. Na jednej stronie, gdzie jesteśmy „przyjaciółmi”, zobaczyłam zdjęcie mojego syna: siedzi pośrodku, a po obu stronach są panie, które przytula. Jedna młoda, druga starsza, ale bardzo atrakcyjna, szczupła, od razu zorientowałam się, że to mama i córka - bardzo podobne! Zdjęcie nie jest podpisane, ale zdałam sobie sprawę, że ta dziewczyna była prawdopodobnie narzeczoną mojego syna. Taka ładna! Szukam jej na stronie znajomych mojego syna. Znalazłam! Boże, ona ma 16 lat! Byłam oszołomiona, jak i przerażona! Wieczorem pytam syna: „Co zrobiłeś? Znalazłam w Internecie zdjęcie twojej narzeczonej i jej matki, wyjaśnij mi - Czy rozumiesz, że to przestępstwo, mogą cię za to zamknąć?!”. Spuścił oczy i powiedział: „Moja oblubienica jest matką tej dziewczyny!” Po prostu usiadłam!

Och, co za horror, szczególnie źle się poczułam, gdy dowiedziałam się, że panna młoda ma 45 lat! Nie, wygląda oczywiście super, na około 37 lat, ale ma 45 lat, stara kobieta... Zresztą, jak młody chłopak może spać ze starą kobietą! Jak on nawet mógł patrzeć w jej kierunku! Zaczęłam się kłócić z synem, błagałam, żeby zostawił tę panią, która jest dla niego odpowiednia jako matka, żeby zamieszkał ze mną, ale on uparcie: „Nikogo nie potrzebuję! Kocham ją!". Poprosiłam syna, żeby mi podał jej numer telefonu, nie dał mi, bał się, że będę na nią krzyczeć, przy okazji, co chciałam zrobić. Syn powiedział, że jeśli będę przeszkadzała w ich ślubie, nie pojawi się już w domu!

Ale najciekawsze jest to, że ta pani sama do mnie zadzwoniła! Mówi: „Przebacz nam i zrozum! Bez względu na wiek mogą przyjść prawdziwe uczucia i miłość!” Rozpłakałam się, krzycząc do telefonu: „Rozumiesz, że rujnujesz życie mojemu synowi! Że nie będzie miał z tobą dzieci! Że jest za młody, żeby teraz o czymkolwiek myśleć!” Ale miauknęła coś w stylu: „Mam nadzieję, że kiedyś zostaniemy przyjaciółmi, a wy nas zrozumiecie!” i odłożyła słuchawkę. Słyszałeś? "NAS"! Nie rozumiem mojego syna - jest moim chłopcem i dlaczego mam ją rozumieć?! Bez względu na to, jak bardzo próbowałam do niej zadzwonić, żeby powiedzieć jej, co o niej myślę, nie odbierała telefonu.

Syn prawie z nią mieszka, rzadko przychodzi do domu. Byłam już dla niego uprzejma i płakałam, a nawet groziłam, że nie wyjdę bez niego z mieszkania, a on zdawał się nic nie słyszeć. Powiedział, że ślub jest za dwa tygodnie, nic się nie zmieni, już zamówili kawiarnię. Dodał też, że mam jeszcze szansę zmienić swój gniew na miłosierdzie, żeby żyć razem, dopiero wtedy zostanę zaproszona na wesele, a syn się ze mną dogada. A ja nie chcę, nie chcę takiej synowej! Wstyd! Jak znaleźć sposób na ich rozdzielenie? Powiedz mi, proszę, ale żeby się nie kłócić z synem? Zostały tylko dwa tygodnie!

O tym się mówi: Agnieszka Fitkau-Perepeczko młodnieje w oczach. Celebrytka skończyła w tym roku 79 lat. Jaka jest jej tajemnica

Zerknij: Agnieszka Woźniak-Starak zdobyła się na bardzo osobiste wyznanie. Opowiedziała, co działo się z nią po odejściu męża