Jak podaje portal "Wirtualna Polska", Zofia Czernicka bardzo ceniła sobie pracę w TVP. Cieszyła się ogromną sympatią ze strony widzów, a jej zniknięcie było dla nich sporym zaskoczeniem. Niedawno dziennikarka przyznała, na jakie zarobki mogła liczyć w państwowej telewizji oraz jakie były kulisy jej rozstania ze stacją.
Gwiazda TVP
Zofia Czernicka związana była z TVP od lat 80. ubiegłego wieku. Szybko zaskarbiła sobie olbrzymią sympatię widzów. Wśród prowadzonych przez nią programów znalazły się "Antena" (emitowana w TVP1) i "Świat kobiet" (TVP2). Pojawiała się w telewizji, kiedy tylko mogła. Nie powstrzymała jej przed tym ani złamana noga, ani złamany bark.
W rozmowie z portalem "Plejada" Czernicka przyznała, że brała dyżury nie tylko we Wszystkich Świętych, ale także w Wigilię. "Kolejni zmieniający się szefowie TVP mówili, że jak ludzie przygotowują kolację wigilijną, to trzeba zadbać o atmosferę i najlepiej zrobi to Czernicka, bo jest miła i ciepła" - wyznała dziennikarka.
Zarobki i rozstanie
Na jakie zarobki mogła liczyć takk rozpoznawalna i skora do pracy dziennikarka? Okazuje się, że jej wynagrodzenie nie było tak wysokie, jak mogłoby się wydawać. Okazuje się, że dziennikarka zarabiała nieco ponad 1 tysiąc zł.
Odeszła z TVP w 2000 roku, po przepracowaniu w Telewizji Publicznej dwóch dekad. Ta decyzja nie należała jednak tylko i wyłącznie do niej. Jak zdradziła ówczesne władze TVP zaproponowały jej wówczas dwie opcje przejście na wcześniejszą emeryturę lub 5-miesięczną odprawę przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że będzie ją obowiązywał 5-letni zakaz konkurencji.
Należeliście do grona fanów Czernickiej?
To też może cię zainteresować: Widzowie pokochali go za rolę Waldka w "Złotopolskich". Jak dalej potoczyły się dalej losy Andrzeja Nejmana
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kobieta uwięziona w ciele 9-miesięcznego dziecka ma już 40 lat. Jak to się stało
O tym się mówi: Na jaw wyszedł prawdziwy powód odejścia Jarosława Kaczyńskiego z rządu. To jest dla niego najważniejsze. O czym mowa