Poznański sąd przychylił się do stanowiska mężczyzny, który przez lata nie opłacał abonamentu RTV. Poczta Polska oskarżyła o nieopłacanie abonamentu przez wiele lat, gdyż nie był on w stanie udowodnić żadnym dokumentem faktu wyrejestrowania odbiornika. Pozwany nie posiadał dowodu na piśmie.
Zostało natomiast udowodnione, że abonenci nie są zobowiązani do wiecznego przechowywania zaświadczenia o wyrejestrowaniu odbiorników. Sprawa trafiła do sądu po tym, jak Poczta Polska niebiorąc pod uwagę argumentacji mężczyzny, naliczyła mu kilka tysięcy złotych rachunku za kilkanaście lat użytkowania.
Zaskakująca decyzja sądu. Mało kto mógłby się tego spodziewać
Mężczyzna po zarejestrowaniu odbiornika pozostawał w roli abonenta do 2004 roku, gdy postanowił wyrejestrować odbiornik. Sumiennie opłacał wszelkie rachunki, ale według medialnych doniesień nie zatrzymał na dłużej zaświadczenia o wyrejestrowaniu, co Poczta Polska skrzętnie wykorzystała naliczając mu rachunek za 14 lat użytkowania.
Gdy domagano się od niego papierka, nie pozostał dłużny - Skoro domagacie się ode mnie starych dokumentów, to sami pokażcie podobne. Mówicie, że nadaliście mi kilkanaście lat temu indywidualny numer abonenta. Proszę więc pokazać dowód wysłania do mnie zawiadomienia o nadaniu tego numeru. Bo skoro twierdzicie, że go nadaliście, to powinniście mnie o tym powiadomić - grzmiał oburzony.
Poczta Polska w prawdzie jest w posiadaniu numeru abonenta na piśmie, jednak zabrakło jakiegokolwiek dowodu na poinformowanie abonenta o wyrejestrowaniu. Sąd w Poznaniu w związku z tym, że nie istnieją przepisy nakazujące obywatelom przechowywanie zaświadczeń w nieskończoność, przyznał rację mężczyźnie i kazał Poczcie Polskiej odstąpić od roszczeń.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Dobre wieści płyną o Marcie Manowskiej. Gospodyni programu "Rolnik szuka żony" szykuje się na ślub