Jak podaje "Jastrząb Post", Marcelina Zawadzka pomimo tego, że zniknęła z telewizji po oskarżeniach o przekrętach finansowych, nadal dba o swoich obserwatorów i rozwija karierę w mediach społecznościowych. Raczy internautów zdjęciami z życia prywatnego. Tym razem pokazała, co przechowuje w lodówce.
Post dotyczył... kota. We wpisie wyznała, że jej pupil jest bardzo sprytnym zwierzęciem i potrafi prosić się o jedzenie kilku osób, dzięki czemu dostaje go więcej.
Jak jest u Was? Jakie są Wasze zwierzaki? Czy to one rządzą, kiedy dostaną jedzonko? Są sprytne? Zgaduję, że tak. Najtrudniej jest, gdy w domu mieszka kilka osób i nasz kochany pupil prosi każdego z osobna, jakby wcześniej nie jadł. Wręcz jakby nigdy w życiu nic nie jadł. Uwielbiam je za ten spryt i często emocjonalną przewagę nad nami.
Kolejne zdjęcie z kotem było zrobione przy otwartej lodówce. Dzięki temu mogliśmy zajrzeć do jej zawartości. Okazuje się, że nie ma w niej nic nadzywczajnego, co nie znalazłoby się w lodówkach milionów Polaków. Marcelina ewidentnie nie korzysta z diety pudełkowej.
W jej lodówce znajdziemy wiele popularnych produktów, które można kupić w każdym dyskoncie, a jej poprzednie zdjęcia na profilu (chociażby z pizzą) świadczą o tym, że wcale nie jest na specjalnej diecie. O figurę dba, biegając kilka razy w tygodniu.
To również może Cię zainteresować: Bartosz Opania zniknął z show-biznesu. Teraz wyznał, że przez chorobę
Zobacz także: Justyna Steczkowska staje w obronie Beaty Kozidrak. Zagrała z nią koncert