Jak przypomina portal "Pomponik", Łukasz Wiewiórski był uczestnikiem trzeciej edycji programu "Big Brother". Największy rozgłos przyniósł mu romans z Agnieszką Frykowską i gorące chwile w jacuzzi uwiecznione przez zawsze czujne kamery. Jak dzisiaj wygląda życie "Kena"?
Łukasz Wiewiórski w "Big Brother"
Łukasz "Ken" Wiewiórski zyskał sławę dzięki udziałowi w trzecim sezonie programu "Big Brother", która miała miejsce w 2002 roku. Było o nim głośno głównie za sprawą romansu z Agnieszką Frykowską i pikantnych scen z jacuzzi. O ich "związku" było głośno nawet wiele lat po zakończeniu edycji programu.
Po 16 latach od tych pamiętnych scen Agnieszka Frykowska zdradziła, że w jacuzzi do niczego nie doszło między nią a Wiewiórskim. "Prawda jest taka, że któryś z operatorów tak pędził z kamerą, że walnął z impetem w lustro weneckie. Huk sprawił, że natychmiast oprzytomniałam i zakończyliśmy baraszkowanie w pianie" - wskazała Frykowska.
Co dziś robi "Ken"?
W trakcie pobytu w domu Wielkiego Brata, Łukasz Wiewiórski nie krył, że marzy mu się kariera modela i aktorstwo. Niestety nie udało mu się odnieść spektakularnego sukcesu w żadnej z wymienionych dziedzin. Po udziele w programie postanowił wycofać się z rodzimego show biznesu.
Swoim fanom przypomniał o sobie w 2017 roku, kiedy udało mu się wziąć udział w produkcji "Koty i psy", gdzie występowali Anna Dereszowska i Marcin Perchuć. Obecnie "Ken" jest kierownikiem planu internetowej produkcji "Ekler". Do jego obowiązków należy między innymi dbanie o odpowiednie ustawienie aktorów i o to, aby w kadrze nie znalazło się nic, co nie powinno.
Zaskoczyło was to?
To też może cię zainteresować: Św. pamięci Krzysztof Kiersznowski wiedział, że odchodzi. Aktor cierpiał z powodu ciężkiej choroby, ale żył swoim życiem do końca
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dobre wiadomości dla seniorów. Część z nich jeszcze w tym tygodniu otrzyma dodatkową czternastą emeryturę
O tym się mówi: Andrzej Piaseczny nie miał pojęcia co się stało, gdy trwał finał "Tańca z Gwiazdami". To dla niego wielka niespodzianka