Mary Komasa, pomimo przebywania w Niemczech od pewnego czasu, ciągle stara się wypowiadać na temat panującej sytuacji w Polsce, powtarzając rozsiewane przez media informacje podsycające podział społeczeństwa. Pozwala sobie także na komentarze dotyczące rządowych decyzji, które także budzą kontrowersje i dzielą Polaków.
Będąc w ciąży przeszła trudne chwile. Ich powody można sobie jedynie wyobrazić
Celebrytka oczekuje dziecka, co pewnie spotęgowało w niej wielką potrzebę skomentowania ją do zabrania głosu w sprawie tragicznej śmierci 30-letniej pani Izabeli. Postanowiła także opowiedzieć wszystkim o tym, jakie podejście mają do ciężarnych pacjentek lekarze w Niemczech.
Komasa umieszczając na swoim instagramowym profilu tłusty i obszerny wpis, odniosła się do tego, o czym rodzina zmarłej pani Izabeli wolałaby rozmyślać po swojemu - (...) Byłam przekonana, że to koniec. Było to najcięższe doświadczenie w moim życiu. Rozpacz połączona ze strachem, także o siebie. W oczekiwaniu na wynik badania szpitalnego, na każdym etapie słyszałam jedno: Pani jest w tym wszystkim najważniejsza. Proszę się nie martwić, zajmiemy się panią (...) - wyjawiła Mary Komasa.
Będąc we wrześniu już w ciąży, celebrytka przeszła potworne trudności związane z silnym krwotokiem, jednak patrząc na zdjęcie okraszone obfitym opisem, można się tylko domyślać, jakim spokojem, matczynym ciepłem i czułością przyszła mama uraczyła swoje maleństwo.
Wyświetl ten post na Instagramie
Przebywając w Niemczech, polskojęzyczna celebrytka w dość jednoznaczny sposób wypowiada się o Was, o nas i o naszych najbliższych. Jak twierdzi, ludzie ze społeczności LG*T w Polsce stawiają czoła przemocy nie tylko z rąk policji, ale także ze strony swoich sąsiadów i rodzin.
Ciężko jest ocenić na ile w naszym kraju "zwykli Kowalscy" tak nienawidzą wyżej wspomnianą społeczność, jak to opisuje celebrytka, jednak wystarczy rozejrzeć się wokół siebie i ocenić samodzielnie, włożyć trochę trudu w wyrobienie sobie własnego zdania.
Wyświetl ten post na Instagramie
Warto także pamiętać, że decyzja lekarzy dyżurujcych w szpitalu podczas hospitalizacji pani Izabeli, nie była związana z decyzją TK w sprawie ustawy antyaborcyjnej, gdyż dzieciątko pani Izabeli zmarło dzień przed jej śmiercią, a gdy tylko okazało się, że maleństwa nie da się już uratować, owi lekarze mieli OBOWIĄZEK według ustawy podjąć się rozpoczęcia procedury prowadzącej do urodzenia zmarłego dziecka. Ich decyzja o czekaniu z pewnością była błędna i doprowadziła do tragedii.
O tym się mówi: Paulla murem za byłym ukochanym. Co się przytrafiło Adamowi Konkolowi z zespołu "Łzy"
Zerknij: Klaudia Halejcio pokazała nieziemsko piękne zdjęcie. Internauci oszaleli
Nie przegap: Szpital w Pszczynie opublikował oświadczenie w sprawie 30-letniej pani Izabeli. Jest decyzja w sprawie lekarzy