Media donoszą, że Paris Hilton oślubiła swojego partnera Cartera Reuma podczas wystawnego, trzydniowego wesela godnego rodziny królewskiej. Ale za wysadzaną gwiazdami listą gości i zgłoszonymi dziesięcioma sukniami ślubnymi, dziedziczka hotelu również złożyła słodki hołd swojej rodzinie. Zgodnie z zapierającym dech w piersiach tematem, zaślubiny odbyły się w imponującej rezydencji w Bel Air, która niegdyś należała do jej zmarłego dziadka W. Barrona Hiltona.
Czy ten ślub był prawdziwy?
Wyświetl ten post na Instagramie
Nazwisko Paris Hilton przywodzi na myśl obrazy maleńkich psów, markowych ubrań, jedwabistych blond włosów i luksusu. Nikt nie pomyślałby o parze Paris Hilton i Piersa Morgana do czegokolwiek – nawet do czegoś tak prostego jak biznesowy lunch – nie mówiąc już o czymś tak wielkim jak małżeństwo.
Tak więc, kiedy Piers Morgan niedawno twierdził, że jest żonaty z dziedziczką, reakcje wypełniło szokujące milczenie, a następnie śmiech. To prawda, Piers Morgan i Paris Hilton wzięli udział w piętnastominutowej ceremonii ślubnej w Planet Hollywood w Las Vegas.
Chociaż twierdzenie Morgana, że „technicznie” nadal jest mężem Paris, byłoby błędne, chyba że oboje podpisali akt małżeński, co wydaje się mało prawdopodobne. W ten sposób nie byłoby potrzeby unieważnienia lub rozwodu, a Paris Hilton nie musi nazywać Piersa Morgana „mężem”.
Oznacza to również, że Morgan może uniknąć dalszych roszczeń dotyczących bigamii. Ceremonia, która kosztowała 300 dolarów, obejmowała psa Paris, który „prowadził ją do ołtarza”, oraz trzech różnych sobowtórów, w tym klasyka z Las Vegas, Elvisa Presleya i naśladowcę Marilyn Monroe, która stała jako druhna honorowa.
O tym się mówi: Prezydent Andrzej Duda pojawił się na polsko-białoruskiej granicy. Nie takiego przyjęcia się spodziewał. Wszystko zostało nagrane