Jak podaje portal "Super Express", w Narodowe Święto Niepodległości, tuż po zmroku, prezydent Andrzej Duda udał się na granicę polsko-białoruską. Spotkał się tam z żołnierzami pełniącymi tam służbę. Prezydent zapewniał funkcjonariuszy, że zawsze jest z nimi. Kiedy po swoim przemówieniu Andrzej Duda podszedł do żołnierzy, aby uścisnąć im dłonie, stało się coś, czego głowa państwa z pewnością się nie spodziewał. Wszystko zostało uwiecznione na nagraniu.
Prezydent Andrzej Duda pojawił się na granicy
W czwartek 11 września wieczorem, prezydent Andrzej Duda pojawił się na granicy polsko-białoruskiej. Głowa państwa zapewnił funkcjonariuszy, że zawsze jest z nimi. Dodał, że strona białoruska wykorzystuje migrantów w sposób instrumentalny, mając na celu zdestabilizowanie sytuacji w naszym kraju i poróżnienie nas z naszymi sojusznikami.
Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy, jeśli pozwolimy przejść imigrantom przez nasze granice, to "jeżeli te tysiące pójdą w kierunku Europy zachodniej" dojdzie do zamknięcia granic w strefie Schengen również dla obywateli naszego kraju. Kończąc swoje wystąpienie, prezydent przekazał pozdrowienia członkom wszystkich funkcjonariuszy obecnych na granicy.
Żołnierze nie salutowali prezydentowi
Po wygłoszeniu swojego przemówienia prezydent Andrzej Duda podszedł do zebranych żołnierzy, by uścisnąć im dłonie. Jak się okazało, nie wszyscy żołnierze po uścisku dłoni, zasalutowali zwierzchnikowi sił zbrojnych. Na nagraniu widać, jak dwie osoby ubrane w mundury, nie zasalutowały prezydentowi.
Jeśli faktycznie byli to żołnierze Wojska Polskiego, mogło dojść w tym przypadku do złamania 36 punktu Regulaminu Ogólnego Sił Zbrojnych RP, w którym jest mowa o "obowiązku oddawania honorów Prezydentowi RP" przez wojskowych.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Płomienne przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Placu Piłsudskiego. Co przekazał szef PiS
Zobac, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Proces 44-latki zaniedbującej swoje dzieci. Bezpośrednio naraziła zdrowie i życie dwóch córek. Co jej grozi
O tym się mówi: Policja zatrzymała siostrzeńca premiera Mateusza Morawieckiego. Co się stało