Jak wynika z informacji podanych przez portal "Super Express", do spotkania Angeli Merkel i Donalda Tuska doszło w poniedziałek 8 listopada w Berlinie. Czego dotyczyła rozmowa polityków?

Mało kto wiedział o tym spotkaniu

W poniedziałek odbyło się robocze spotkanie Donalda Tuska i Angeli Merkel. O tym, że ma do niego dojść wiedziało niewiele osób. Z ustaleń "Interii" wynika, że tematem prowadzonych rozmów była sytuacja na polsko-białoruskiej granicy i kryzys migracyjny z jakim mamy tam do czynienia.

Donald Tusk / YouTube:  naTemat.pl
Donald Tusk / YouTube: naTemat.pl
Donald Tusk / YouTube: naTemat.pl

Donald Tusk miał relacjonować, co dzieje się na granicy i przekonywać Merkel, że działania reżimu Łukaszenki stanowią zagrożenie nie tylko dla Polski i Litwy, ale dla wszystkich państw Unii Europejskiej. Po rozmowie z kanclerz Niemiec, przewodniczący Platformy Obywatelskiej udał się do Brukseli.

Spotkanie Donalda Tuska i Angeli Merkel potwierdził rzecznik PO, wskazując, że odbyło się one w późnych godzinach wieczornych 8 listopada. Jan Grabiec potwierdził również, że tematem rozmów był kryzys przy granicy Polski i Białorusi.

W środę 10 listopada przewodniczący PO opublikował w mediach społecznościowych list otwarty do państw Unii Europejskiej. Donald Tusk wskazał w nim, że kraje wspólnoty powinny podjąć jak najszybsze i stanowcze działania wobec Białorusi, której przywódca "cynicznie powoduje kryzys". Podkreślił również, że kryzys nie zagraża tylko Polsce i Litwie, ale całej Unii. "Nie ma już czasu i miejsca na czekanie" - napisał przewodniczący PO w wystosowanym przez siebie liście otwartym.

Co sądzicie o spotkaniu Donalda Tuska z Angelą Merkel i poruszanym przez nich temacie?

To też może cię zainteresować: "Wiadomości" uderzają już nie tylko w Barbarę Kurdej-Szatan. Oberwało się także Kasi Wranke

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Aktorzy z serialu "Na Wspólnej" komentują wypowiedzi Bożeny Dykiel. "Nie zawsze wszyscy mówią po linii tego, co się wszystkim podoba"

O tym się mówi: Donald Tusk nie mógł już dłużej milczeć. "W każdej chwili sytuacja może wymknąć się spod kontroli"