Jak podaje porta "Super Express", Warszawiacy muszą przygotować się na kolejne zmiany w opłatach za śmieci. Do tej pory opłata była naliczana w oparciu o zużycie wody. Debata w stołecznym ratuszu ma ruszyć już w tym tygodniu. Nowy system miałby zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku. Na co muszą przygotować się mieszkańcy stolicy?

Kolejne zmiany

W ostatniej kadencji samorządowcy z Warszawy już po raz trzeci mają dokonać zmiany systemu naliczania opłat za wywóz odpadów. Dwa pierwsze nie tylko budziły wśród mieszkańców kontrowersje, ale także zostały zakwestionowane przez sądy. Od kwietnia obowiązuje naliczenie opłaty za śmieci w oparciu o zużycie wody.

Odpady/ YouTube @Fabryki w Polsce
Odpady/ YouTube @Fabryki w Polsce
Odpady/ YouTube @Fabryki w Polsce

Ratusz zaproponował, aby wrócić do wcześniejszego sposobu rozliczania odbioru śmieci, uiszczania opłaty od gospodarstwa domowego. Opłaty miałyby być uzależnione od wielkości mieszkania. W przypadku mieszkańców lokali do 30 m kw. opłata wynosiłaby 65 zł, w tych do 40 m kw wynosiłaby 76 zł, a w lokalach powyżej 80 m kw. opłata to już 102 zł. W przypadku domów jednorodzinnych opłata wynosiłaby 105 zł, niezależnie od ich powierzchni. Co roku cena ulegałaby zmianie.

Śmieciarka/YouTube @KlodzkoNeeds Batman
Śmieciarka/YouTube @KlodzkoNeeds Batman
Śmieciarka/YouTube @KlodzkoNeeds Batman

Zmiany w opłatach za śmieci wzrosną dla osób, które samotnie mieszkają w dużych mieszkaniach. Na niższe opłaty będą z kolei mogli liczyć ci, którzy mieli bardzo duże zużycie wody. Dyskusja nad zmianami ma odbyć się w najbliższy czwartek. Jeśli radni przychylą się do propozycji ratusza, nowy sposób naliczenia opłat, zacząłby obowiązywać już od stycznia.

Co sądzicie o planowanych zmianach?

To też może cię zainteresować: Tomasz Lis komentuje obecną sytuację w Polsce. Padły ostre słowa. Czy będzie wielki skandal

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: IMGW publikuje prognozę pogody na najbliższe miesiące. Czy czeka nas śnieżna zima

O tym się mówi w Polsce: Konsekwencje wpisu Barbary Kurdej-Szatan dotknęły nie tylko samej aktorki. Kto jeszcze zapłacił za słowa aktorki

O tym się mówi na świecie: Premier Borys Johnson komentuje stan zdrowia Królowej Elżbiety II. Jak się czuje