W podzięce za spalenie zdjęcia z jego twarzą wyjawił, że panowie z zespołu "Piękni i młodzi" regularnie dopuszczają się zdrad swoich żon i wytknął im, że przynoszą do domów choroby weneryczne.

źródło: Instagram/Dawid Narożny

"Pozostaje mi współczuć tym żonom, że właśnie takiego świniaka, prosiaka trzymają pod jednym dachem" - wyznaje były członek zespołu Dawid Narożny. Tajemnice, jakie zdradził nie mieszczą się w głowie.

Brudne tajemnice panów z zespołu disco-polo ujrzały światło dzienne

Niebawem stukną dwa lata od wyrzucenia Dawida Narożnego z zespołu "Piękni i Młodzi" Piosenkarz disco-polo postanowił odnieść się do spalenia przez byłych kolegów zdjęcia z jego wizerunkiem na swoim instagramowym profilu.

źródło: Instagram/Dawid Narożny

Postępowanie byłych już przyjaciół mocno zabolało Dawida, który przyznał, że nie rozumie celowości palenia jego zdjęcia na antenie i mówienia, że wydobywający się podczas tego zapach przypomina ten podczas opalania świni. Postanowił odpłacić byłym kolegom pięknym za nadomne - Powiem Wam coś na temat świńskiego zachowania zresztą obu moich byłych przyjaciół z zespołu, właściwie ŚWIŃSKIEGO I JAKŻE KURE*SKIEGO, bo to chyba by wymagało szczególnej uwagi. No bo jak można nazwać sytuację, w której żonaty mężczyzna jadąc do pracy, po każdym klubie bierze sobie jakąś małolatę, zaciąga ją do hotelu i BZYKA JĄ NORMALNIE, po czym wraca do swojej żony, udając, że jest wszystko w porządku. Niestety zdarzały się również takie sytuacje, że owi koledzy mieli problemy natury CHOROBY WENERYCZNEJ, później musieli się przez jakiś czas leczyć, a co za tym idzie nie uprawiali seksu ze swoimi żonami, nie wiem w jaki sposób oni im to tłumaczyli, ale jedyne, co tak naprawdę pozostaje, to współczuć tym żonom, że właśnie takiego świniaka, prosiaka trzymają pod jednym dachem - mówi Dawid Narożny.

Dodał także, że szkoda że koledzy nie potrafią powiedzieć mu prosto w oczy, co o nim myślą szczególnie po nielegalnym pozbawieniu go możliwości zarobkowania w zespole. Ponad to wyjawił, że panowie wszędzie go zablokowali z obawy przed wyjawieniem ich brudnych tajemnic z małolatami w hotelach w tle.

Piosenkarz w swoim obszernym oświadczeniu na InstaStories zaznaczył, że jest stanowczo przeciwny hejtowi i poprosił o udostępnianie tego materiału wszędzie, gdzie się da.


YouTube/Karol Głuchowski

Co o tym sądzicie?

O tym się mówi: Wielki sekret wyszedł na jaw. Te słowa mocno niepokoją. Co się stało

Zerknij tutaj: Jolanta Kwaśniewska zdradziła kulisy swojego małżeństwa. Takiej szczerości ze strony byłej pierwszej damy mało kto się spodziewał