Jak podaje portal "Super Express", od stycznia 2022 roku wejdzie w życie rodzinny kapitał opiekuńczy. Pieniądze będą przysługiwały na drugie i kolejne dziecko, które ukończy 12 miesiąc życia, ale nie jest starsze niż 3 lata. Jakie warunki trzeba spełnić by dostać 12 tysięcy złotych.

Kto może skorzystać z dodatkowych pieniędzy

Minister pracy, rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że parlament zakończył pracę nad ustawą wprowadzającą rodzinny kapitał opiekuńczy. Przepisy czekają już jedynie na podpis prezydenta Andrzeja Dudy. Będą mogli skorzystać z niego rodzice, których drugie lub kolejne dziecko będzie miało ukończony rok, ale nie jest starsze niż trzy lata.

Pieniądze będzie można pobierać w dwóch wariantach. Pierwszy zakłada wypłatę w kwocie 500 zł co miesiąc przez okres dwóch lat. Drugi to wypłata 1000 zł przez rok. Decyzja o wyborze sposoby wypłaty będzie należała do rodziców, tak jak i wybór na co mają zostać przeznaczone pieniądze. Nie obowiązuje w tym przypadku kryterium dochodowe.

Banknot 500 zł/ YouTube @NBP
Banknot 500 zł/ YouTube @NBP
Banknot 500 zł/ YouTube @NBP

Dopłata do żłobka

Na wsparcie ze strony państwa będą mogli liczyć również rodzice jedynaków. W ich przypadku możliwe jest dofinansowanie pobytu w żłobku, klubie dziecięcym bądź dofinansowanie do dziennego opiekuna. W tym przypadku kwota dofinansowania będzie wynosić maksymalnie 400 zł i będzie trafiała bezpośrednio do instytucji, w której umieszczone będzie dziecko.

Niezależnie od tego, czy rodzice będą ubiegali się o dofinansowanie miejsca w żłobku czy o świadczenie opiekuńcze, konieczne będzie złożenie odpowiedniego wniosku. Obsługą będzie zajmował się Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Pieniądze/Youtube @Aktualności 360
Pieniądze/Youtube @Aktualności 360
Pieniądze/Youtube @Aktualności 360

Co sądzicie o wprowadzonym rozwiązaniu?

To też może cię zainteresować: Była żona Kamila Durczoka wyjawiła bardzo ważną informację. Wielu bardzo się martwiło

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Justyna Żyła pokazała się w jesiennej stylizacji. Nie wszyscy internauci byli zachwyceni. O co poszło

O tym się mówi: Nie milkną echa wpisu Barbary Kurdej-Szatan. Zrobiło się o nim głośno także za granicą