Sebastian Fabijański od dwóch lat jest związany z Julią Kuczyńską. Para ukrywała fakt, że się spotyka, ale dość szybko wyszło na jaw, że spodziewa się dziecka. Rok temu na świecie pojawił się ich syn Bastek. Oboje rodzice nie widzą świata poza swoją pociechą. Niedawno Maffashion wyznała, że nie chce rodzić więcej dzieci ze względu na sytuację kobiet w Polsce i zaostrzone prawo antyaborcyjne. Co na to jej partner?
To jest absolutnie jej sprawa. Ja oczywiście jestem z tym powiązany przez to, że tworzymy parę. Myślę, że za dużo w nas jest myślenia o tym, co tam. Jesteśmy skupieni, żeby być najmądrzejszymi. Ja myślę, że wszystko powinno wychodzić zawsze z tego, co chcemy. Jeżeli ja będę chciał i Julka będzie chciała, to tak jak chcieliśmy przy okazji Bastka. To była spontaniczna jazda pt. „A może”? No i jest.
Gwiazdor w rozmowie z "Jastrząb Post" wyznał, że ojcostwo jest spełnieniem jego marzeń. Pomimo tego, że sam nie miał najlepszych relacji z własnym ojcem, chce być najlepszym tatą dla syna.
Najpiękniejsze uczucie jakie mogę przeżyć, kiedy mój własny syn się do mnie przytula. Mam nadzieję, że każdy ojciec będzie rozumiał, co ja teraz mówię. To jest jakieś magiczne poczucie bycia potrzebnym, właściwym, kochanym za to, że się jest. To jest fascynujące.
Sebastian Fabijański nie wybiega w przyszłość. Nawet jeżeli rozstanie się z Julią Kuczyńską, nie żałuje tego, że ma z nią dziecko.
Ja nie żałuję i nigdy nie będę żałował, obojętnie, jakby się potoczyły nasze drogi życiowe. W życiu bywa różnie. Ludzie się schodzą, rozchodzą. Najważniejsze, że jest wspaniały człowiek na tym świecie, i to jest najpiękniejsze, co nam się udało jak do tej pory zrobić.
To również może Cię zainteresować: Dziennikarz TVN24 Przechodzi Ciężki Chwile. Opowiada O Łzach Córki
Zobacz także: Małgorzata Rozenek Zaskoczyła Wielu Fanów. Chodzi O Jej Byłego Męża