Jak podaje portal "Wirtualna Polska", Jarosław Gowin miał trafić do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że polityk zmaga się z depresją.
Jarosław Gowin trafił do szpitala
Jarosława Gowina nie było na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Przestał się również udzielać w mediach społecznościowych. Okazuje się, że jego nieobecność ma być związana z pogorszeniem się stanu zdrowia.
Przed kilkoma dniami były wicepremier miał trafić do szpitala. Po przeprowadzeniu badań i konsultacji miała paść diagnoza - depresja. Wśród przyczyn pogorszenia stanu lidera Porozumienia jest ciągła krytyka, jakiej poddany jest polityk.
Jak się okazuje, nie tylko Jarosław Gowin, ale także członkowie jego rodziny mieli być sprawdzani przez służby, a ich działalność dokładnie prześwietlana. Kontroli miała podlegać również jego aktywność w sieci.
Przypomnijmy, Jarosław Gowin odszedł z rządu 10 sierpnia, po tym, jak premier Mateusz Morawiecki złożył wniosek o jego zdymisjonowanie. Wiadomość o tym miała do Gowina dotrzeć przez media. Jego oficjalnego odwołania dokonał prezydent Andrzej Duda.
Po informacji o dymisji, partia Jarosława Gowina oficjalnie opuściła obóz Zjednoczonej Prawicy. Wtedy też znacznie uszczupliły się szeregi Porozumienia. Część posłów odeszła z Marcinem Ociepą, inni dołączyli do Adama Bielana, który już wcześniej wdał się w otwarty konflikt z Jarosławem Gowinem, kwestionując jego przywództwo w partii.
Symptomy tego, że drogi Porozumienia i PiS-u się rozchodzą, wystąpiły już wcześniej, bo w maju 2020 roku. To właśnie wówczas Jarosław Gowin miał rozmawiać z opozycją o przełożeniu terminu wyborów prezydenckich. Zrezygnował wówaczas ze stanowiska wicepremiera.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Tak zimno jeszcze nie było. W jednym z obszarów naszego kraju temperatura odczuwalna spadła do minus 36 stopni
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Niepokojące doniesienie o księżniczce Monaco. Kobieta niknie w oczach. Czy księżniczka jest ciężko chora
O tym się mówi: Dodatkowe wsparcie dla rodziców. Można otrzymać nawet 630 zł na dziecko. Komu będą one przysługiwały