Jak podaje "Pomponik" Kamil Durczok, który zmarł 16 listopada bieżącego roku nie zdążył sporządzić testamentu. Według polskiego prawa, spadkobiercą jego jest syn Kamil Durczok Junior.

Co ze spadkiem po Kamilu Durczoku

24-latek jednak nie planuje przyjmowania spadku po zmarłym ojcu. Jak wiemy, dziennikarz Kamil Durczok zmarł 16 listopada po przewiezieniu do jednego z katowickich szpitali.

Personel medyczny poinformował wówczas, że śmierć dziennikarza spowodowana była zaostrzeniem się choroby przewlekłej i zatrzymaniem krążenia. Kamil Durczok pozostawił po sobie pogrążonych w żałobie najbliższych oraz przyjaciół.

Jak ustalił "Pomponik", celebryta nie zdążył sporządzić testamentu. Naturalnym spadkobiercą według prawa spadkowego jest jego 24-letni syn Kamil Durczok Junior, który jednak odmawia przyjęcia spadku z powodu potężnych długów, jakie miał jego ojciec.

Według informacji medialnych, aktualnie rodzina dziennikarza stara się ustalić dalszy plan działania w związku z tym, co pozostało po ich zmarłym krewnym. Bardzo prawdopodobne jest jednak, że 24-letni syn Kamila Durczoka odmówi przyjęcia spadku. Osoba z bliskiego otoczenia dziennikarza zabrała głos w tej sprawie - Jego jedynym spadkobiercą w naturalny sposób staje się syn - Kamil junior. To on będzie musiał teraz zdecydować, czy przyjmuje spadek, na który składają się nie tylko nieruchomości, ale i długi. I to ogromne.

O tym się mówi: Małgorzata Rozenek-Majdan zrobiła szczere wyznanie. Takich słow nikt się nie spodziewał. O co chodzi

Zerknij: Niepokojące doniesienia obiegły media. Co dalej stanie się z miejscem spoczynku męża Urszuli