Media obiegła wstrząsające wiadomość na temat pisarki Katarzyny Grocholi. Autorka przed trzema laty kolejny już raz stanęła na ślubnym kobiercu. Jak się okazuje, według medialnych doniesień Katarzyna Grochola w poprzednim związku doznała straszliwej krzywdy.
Wstrząsające informacje o Katarzynie Grocholi
Wyświetl ten post na Instagramie
W szczerym wyznaniu wyjawiła to, co przeżywała w czterech ścianach domu. W dramatycznych chwilach pomogła Katarzynie Grocholi i jej córka Dorota Szelągowska. Katarzyna Grochola jest pisarką, której twórczość cieszy się ogromną popularnością i sprzedażą w ilości powyżej 5 milionów nakładu.
Według raportu Biblioteki Narodowej, powieści Katarzyny Grocholi były jednymi z najbardziej poczytnych pozycji w latach 2000 do 2017. Autorka odniosła ogrom sukcesów zawodowych odbierając wiele nagród.
Katarzyna Grochola przez wiele lat czynnie uczestniczy we wspieraniu różnych kampanii społecznych dotyczących domowej przemocy. Agresja wobec kobiet także nie umyka uwadze autorki. Jest to związane z faktem, że ona sama była ofiarą przemocy domowej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jej poprzedni mąż nie stronił od agresji, lubił także podnosić na swoją żonę rękę. W jednym z wywiadów Katarzyna Grochola opowiedziała o koszmarze, jaki przeżyła za zamkniętymi drzwiami - Nie widziałam żadnych znaków ostrzegawczych, nic na to nie wskazywało, że mogę się związać z katem, więc czułam potworny wstyd. Wyważone drzwi, próba uduszenia mnie, zerwany drut telefoniczny ze ściany. Moja córka udawała wtedy, że telefon jeszcze działa. Mówiła głośno: Proszę, natychmiast przyjedź. I wtedy mój mąż się wystraszył. Dorota się broniła, kiedy on na nią wrzeszczał. Kiedyś rozkręciła rower treningowy, z którego on korzystał. Spadł z niego. I to dzięki niej wyszłam z tego związku. Ona uratowała nam życie - wyjawiła Katarzyna Grochola w wywiadzie.
Wyświetl ten post na Instagramie
O tym się mówi: Trybunał Konstytucyjny podjął ważną decyzję. Czy Polacy poznają majątki rodzin polityków
Zerknij: Małgorzata Rozenek-Majdan zrobiła szczere wyznanie. Takich słow nikt się nie spodziewał. O co chodzi