Jak podają media, gwiazdor polskiej muzyki Krzysztof Zalewski niezbyt chętnie dzieli się z internautami swoim prywatnym życiem na mediach społecznościowych. Nie wrzuca zatem zbyt często prywatnych fotografii, lecz ostatnio mocno zaskoczył opinię publiczną pewnymi publikacjami.
Krzysztof Zalewski zaskoczył fanów pewnymi zdjęciami
Wyświetl ten post na Instagramie
Każdy fan programów z gatunku talent-show dobrze wie, że Krzysztof Zalewski właśnie dzięki udziałowi tego typu produkcjach telewizyjnych miał szansę zaistnienia w branży muzycznej, która według relacji wielu gwiazd jest branżą trudną, zazdrosną i pełną fałszywych przyjaciół.
Krzysztof Zalewski jako pierwszy z programu odwiedził "Szansę na sukces". Następne jego kroki skierowane zostały stronę 2 sezonu programu "Idol", podczas którego przekonał zarówno jury, jak i widzów o swoim talencie i możliwościach. Docierając do finału i odnosząc zwycięstwo udowodnił wszystkim, że scena muzyczna jest miejscem stworzonym dla niego.
Wyświetl ten post na Instagramie
Na szczęście nie tylko w show-biznesie układa się Krzysztofowi Zalewskiemu, ale także w życiu prywatnym, to często niestety nie idzie ze sobą w parze w świecie celebrytów. Jego kilkuletni związek z Olgą Tuszewską jest dowodem na to, że pary funkcjonujące w show-biznesie mimo wszystko mogą pogodzić pracę z życiem prywatnym.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak podają media, Olga Tuszewska mam dość ciekawą pracę, gdyż aktualnie jest menadżerką Moniki Brodki. Krzysztof i Olga doczekali się w 2018 roku synka Lwa, jednak internautom nie jest dane zbyt częste oglądanie codzienności tej rodziny.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ostatnio jednak muzyk postanowił jednak zrobić fajną niespodziankę i opublikował na swoim InstaStories zdjęcia, na których pozuje ze swoją ukochaną Olgą.
Trzeba przyznać, że zrobiła na internautach ogromne wrażenie, a jej długie nogi zgarnąły najwięcej komplementów i pochwał.
O tym się mówi: Partnerka Piotra Żyły udowodniła internautom coś ważnego. Co pokazała Marcelina Ziętek
Zerknij: Najnowsza wizja Krzysztofa Jackowskiego zaniepokoiła jego samego. Co nas czeka w 2022 roku