Księżniczka Charlene w końcu wróciła do domu w Monako. Szczęśliwa mama dwójki dzieci nareszcie pojawiła się w księstwie w poniedziałek, 8 listopada, po tym, jak spędziła ostatnich kilka miesięcy w RPA.
Księżniczka w końcu mogła uścisnąć męża i dzieci
Pałac opublikował zdjęcia ze spotkania Charlene z jej mężem, księciem Albertem i sześcioletnimi bliźniakami, księciem Jacquesem i księżniczką Gabriellą , wraz z opisem, który brzmiał: „W poniedziałek 8 listopada wczesnym rankiem HSH książę Albert II w towarzystwie HSH Księżniczka Stéphanie oraz książę Jacques i księżniczka Gabriella powitali HSH księżniczkę Charlene w Księstwie Monako. Spotkanie pełne radości i emocji”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jedno zdjęcie przedstawia księżniczkę Charlene czule przytulającą swojego męża i sześcioletnie bliźniaki. Była pływaczka olimpijska została sfotografowana z rodziną w masce na twarzy.
Charlene utknęła w Afryce, odkąd w maju nabawiła się ciężkiej infekcji ucha, nosa i gardła. W czerwcu Księżniczka Charlene z Monako Foundation South Africa ogłosiła, że królewski zespół medyczny zarekomendował Charlene, aby nie wracała do Monako, ponieważ wciąż musi poddać się kolejnym zabiegom i wyzdrowieć po nich. Księżniczka przeszła swoją ostatnią operację w dniu 8 października.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ojciec księżniczki Charlene zabrał głos w sprawie bieżących problemów zdrowotnych córki. Jego słowa były pełne dumy i wiary w siłę księżniczki - „moja córka jest twarda. Ona to przezwycięży”.
W emocjonalnym wywiadzie udzielonym południowoafrykańskiemu magazynowi "You" Michael Wittstock powiedział - „Moja córka pływała 20 kilometrów dziennie. Wiem, ile trenowała i wiem, że jest bardzo silna”. Dodał też, że ze wszystkich swoich zmagań zdrowotnych wyjdzie jeszcze silniejsza.
O tym się mówi: Kolejny sekret Agaty Buzek wyszedł na jaw. Poszło jej związek. Zaskakujące doniesienie