Media obiegła bardzo smutna wiadomość na temat jednej z uczestniczek programu "Rolnik szuka żony". Chodzi o Elżbietę, która w ostatniej serii związała się z Markiem. Przez bardzo długi czas wszystko wskazywało na to, że ich relacja ma spore szanse przetrwać jak najdłużej, lecz niestety podczas finałowego odcinka widzowie zauważyli między Elżbietą, a Markiem nie czułość i pozytywne wibracje lecz chód i szorstkość.
Elżbieta znowu cierpi przez mężczyznę...
Wyświetl ten post na Instagramie
Nie ulega wątpliwości, że niezależnie od tego w jakim wieku są dzieci osób dobierających się w pary, niedopuszczalną sytuacją jest próba skłócenia, odciągnięcia od najbliższych i manipulacje ograniczające kontakt drugiej połówce z bliskimi znajomymi i rodziną kotka ponadto rolniczka wyznała na wizji, że Marek potrafił ranić ją tak bardzo, że nie może przytaczać przed kamerami tych żenujących przykładów.
Przytoczyła tylko jeden, o którym również było jej ciężko mówić. Okazuje się/ że Marek oceniając jej wygląd przyznał, że ciało ma jak u nastolatki, jednak twarz wymaga spory poprawek.
Wyświetl ten post na Instagramie
Głos także zabrała córka Elżbiety która poinformowała, że Marek próbował zakłócić relacje Elżbiety z dziećmi, próbował narzucać swoją wolę dyktując co powinna zrobić w stosunku do swoich pociech, Elżbieta zaczęła niedomagać, Marek miał ją ponoć obrażać. w chwili, gdy emitowane były odcinki pokazującej szczęście, ona w czterech ścianach domu przeżywała prawdziwy dramat. Koszmar znacząl się z chwilą prowadzenia się Marka do domu Elżbiety. Seniorka osobiście poruszyła przykry temat ze swoim instagramowym profilu - Marek podciął mi skrzydła, miałam chwilę załamania i to wtedy, kiedy emitowano odcinki, gdzie byłam po prostu szczęśliwa. Już jest lepiej kochani. Od tego czasu minęły dwa miesiące, na szczęście miałam wokół ludzi, którzy mnie wspierali i nie pozwolili upaść.
O tym się mówi: List księcia Harry'ego sprawił, że jedyna córka królowej Elżbiety zaczęła płakać. O co poszło
