Jak podaje portal "Super Express", z listy leków refundowanych może zniknąć wiele ważnych leków. Wśród nich mogą się znaleźć między innymi specyfiki wykorzystywane przy leczeniu nowotworów złośliwych, przerostowi prostaty, schizofrenii, cukrzycy, czy chorobie Alzheimera. Z listy może zniknąć nawet 303 pozycje.
Zmiany na liście leków refundowanych w 2022 roku
Jak podają dziennikarze "Dziennika Gazety Prawnej", od stycznia 2022 roku na liście leków refundowanych może zabraknąć aż 303 medykamentów stosowanych przy leczeniu różnych chorób. Prezes Naczelenej Izby Aptekarskiej Marek Tomków wskazuje, że będzie to istotna zmiana nie tylko z punktu widzenia farmaceutów, ale przede wszystkim pacjentów przyjmujących te leki.
W obawie przed tym, że ich leki znikną z listy refundowanych, wielu pacjentów może zdecydować się wykupić większą ilość specyfików jeszcze przed końcem roku. Jednocześnie Tomków uspokaja, że wiele ze znikających z listy leków ma łatwo dostępne zamienniki, co sprawi, że potrzebującym pacjentom nie zabraknie niezbędnych medykamentów.
Dlaczego leki znikają z listy leków refundowanych?
Jak wyjaśnia "Dziennik Gazeta Prawna", większość leków znika z listy po tym, jak firmy farmaceutyczne nie złożyły odpowiedniego wniosku kontynuacyjnego. Eksperci wskazują, że przyczynami takiego stanu rzeczy może być fakt niezadowolenia firm niskimi stawkami negocjowanymi przez resort zdrowia, a także ostatnimi zmianami w ustawie refundacyjnej.
Z zarzutami tymi nie zgadza się reprezentant ministerstwa zdrowia. Wiceminister Maciej Miłkowski przypomniał, że przed 3 laty mieliśmy do czynienia z analogiczną sytuacją, kiedy z listy refundacyjnej wypadło kilkaset pozycji. Jego zdaniem przyczyny takiego stanu rzeczy należy upatrywać w zaprzestawaniu produkcji leków, których refundacja może nie zostać przedłużona.
Myślicie, że faktycznie z listy wypadnie aż tak duża ilość leków?
To też może cię zainteresować: Tajemnica Olgi Bończyk i Zbigniewa Wodeckiego wyszła na jaw. Co od lat ukrywała aktorka
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Premier Matusz Morawiecki zapowiedział, że ceny części produktów zaczną spadać. Za co zapłacimy mniej
O tym się mówi: Agnieszka Woźniak-Starak zdecydowała się na odważny krok. Pomimo protestów wydawcy kontynuowała swoją wypowiedź